Rejestracja angielskich samochodów nie stanowi już problemu
Zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, rejestracja angielskich samochodów, mających układ kierowniczy zamontowano po lewej stronie, będzie w Polsce dopuszczalna. Spór o tę kwestię trwał już od ponad 5 lat. Dopiero wyrok Trybunału Sprawiedliwości, który przyznał rację Komisji Europejskiej, że Polska nie może łamać prawa zakazując takiej rejestracji, skłonił Polaków do zmiany zasad.
Rejestracja angielskich samochodów, mających układ kierowniczy zamontowany po lewej stronie, wreszcie będzie możliwa. Ten wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego jest dobrą informacją dla wielu Polaków, którzy pracują na Wyspach Brytyjskich lub mają tam rodzinę. Do tej pory – mimo wyraźnie niższych cen pojazdów silnikowych – nie widzieli sensu, by przywozić angielskie samochody do Polski, bo problemy z ich rejestracją były zbyt poważne.
Oczywiście, dotychczas można było przywieźć sam samochód, jednak tylko, jeśli było się gotowym jeździć samochodem nie zarejestrowanym na terenie Rzeczpospolitej. O ile na krótką metę raczej nie powinno to powodować żadnych większych trudności, to zdecydowanie nie było komfortowe w perspektywie długoterminowej.
Poza tym, że teraz łatwiej będą miały osoby prywatne chcące ściągnąć dla siebie samochód z Wielkiej Brytanii, to większe pole do popisu będą mieli również handlarze samochód. Tanie auta przywożone z Wysp będą miały większe szanse na znalezienie właściciela, więc będą dawały nadzieję na zysk.
Trudno jeszcze szacować, z jak dużym spotkają się one zainteresowaniem, ale ze względu na wyraźnie niższe ceny, mogą zaciekawić sporo klientów. A o ile tańsze są samochody angielskie w porównaniu do tych pojawiających się na rynku w kraju? Oszczędność może wynosić nawet 30%. Według założeń resortu gospodarki w ciągu roku sprowadzanych do Polski może być nawet do 200 tysięcy aut.
Niestety, o ile angielskie samochody będą tańsze, to jednak niekoniecznie bezpieczne. Trzeba bowiem przyznać, że kierownica umieszczona z prawej strony znacznie utrudnia wyprzedzanie na polskich drogach. Eksperci już zastanawiają się nad zmianą przepisów dotyczących ruchu drogowego dla „anglików”. Wiele wskazuje także na to, że ubezpieczenie aut importowanych z Wysp Brytyjskich będzie droższe niż to dotyczące innych europejskich pojazdów.
Oczywiście, dotychczas można było przywieźć sam samochód, jednak tylko, jeśli było się gotowym jeździć samochodem nie zarejestrowanym na terenie Rzeczpospolitej. O ile na krótką metę raczej nie powinno to powodować żadnych większych trudności, to zdecydowanie nie było komfortowe w perspektywie długoterminowej.
Poza tym, że teraz łatwiej będą miały osoby prywatne chcące ściągnąć dla siebie samochód z Wielkiej Brytanii, to większe pole do popisu będą mieli również handlarze samochód. Tanie auta przywożone z Wysp będą miały większe szanse na znalezienie właściciela, więc będą dawały nadzieję na zysk.
Trudno jeszcze szacować, z jak dużym spotkają się one zainteresowaniem, ale ze względu na wyraźnie niższe ceny, mogą zaciekawić sporo klientów. A o ile tańsze są samochody angielskie w porównaniu do tych pojawiających się na rynku w kraju? Oszczędność może wynosić nawet 30%. Według założeń resortu gospodarki w ciągu roku sprowadzanych do Polski może być nawet do 200 tysięcy aut.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.