Zdaniem minister pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza zapowiadane przez starostwa zwolnienia umożliwią likwidacje przerostów kadrowych, zwłaszcza w działach administracyjno-ewidencyjnych. Według niego zrekonstruowane urzędy będą lepiej spełniać swoje zadanie - aktywizację bezrobotnych.

Ponadto szef resortu pracy obiecuje pomoc; jednak na dofinansowanie z Funduszu Pracy będą mogą liczyć tylko te urzędy, które najbardziej efektywnie pomagają osobom bez zatrudnienia. "Te, które mają słabe wyniki, nie dostaną wsparcia lub otrzymają je, lecz w minimalnym wymiarze" - mówi Kosiniak-Kamysz, którego słowa przytacza "Dziennik Gazeta Prawna".