Deutsche Bank opracował ranking „Mapping the World’s Prices”, czyli zestawienie miast świata, w których żyje się najlepiej. Pierwsze miejsca nie powinny być zaskoczeniem. Nowa Zelandia regularnie zajmuje wysokie pozycje w tego typu rankingach, więc nie dziwi, że najdogodniejszym miastem okazała się jej stolica – Wellington. Na podium znalazły się także szkocki Edynburg oraz austriacki Wiedeń.

W pierwszej piątce znalazły się również australijskie Melbourne oraz szwajcarski Zurych, natomiast za nimi, na kolejnych pozycjach w głównej dziesiątce, uplasowały się: stolica Danii – Kopenhaga, stolica Kanady – Ottawa, amerykański Boston, będący stolicą stanu Massachusetts, holenderski Amsterdam i jeszcze jedno miasto Australii – Sydney.

W zestawieniu nie zabrakło polskiego akcentu. 23. lokatę zajęła Warszawa. To w pełni zadowalająca pozycja, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że w całym rankingu porównano 47 największych miast na globie. W celu określenia warunków, jakie oferują swoim mieszkańcom, oceniono je w 8 kategoriach.

Do określenia poziomu życia we wszystkich analizowanych miastach, wystawiono im oceny za poziom bezpieczeństwa, siłę nabywczą konsumentów, poziom opieki zdrowotnej, koszty życia, stopień zanieczyszczenia, natężenie ruchu i czas dojazdu, stosunek cen nieruchomości do dochodów oraz atrakcyjność klimatu.

Deutsche Bank przygotował także zestawienie miast, których mieszkańcy otrzymują najwyższe średnie zarobki. W tym przypadku zwycięzcą okazał się szwajcarski Zurych, w którym jest to przeciętnie 5876 dolarów miesięcznie. W czołówce znalazły się też San Francisco (4817 USD) i Boston (4322 USD). Warszawa była na 36. miejscu ze średnią pensją 975 USD.

Pierwsza trójka wyglądała podobnie w zestawieniu, w którym porównano dochód rozporządzalny przy 2 pracujących osobach i wyeliminowano koszty wynajmu mieszkania. Czołówkę stanowiły Zurych (4616 USD), Boston (3210USD) i San Francisco (3093 USD). Polska znalazła się w tym rankingu dopiero na miejscu 37. (543 USD).