RPP w centrum uwagi
Obniżenie przez rząd w Chinach prognoz wzrostu gospodarczego na ten rok do 7,5% z 8% szacowanych wcześniej. Doniesienia niemieckiej prasy, że Grecja będzie potrzebowała trzeciego pakietu ratunkowego. Odrodzenie się obaw o to, że Grecja może zbankrutować w sposób niekontrolowany, co jak wylicza Instytut Finansów Międzynarodowych, może kosztować strefę euro ponad 1 mld EUR.
Słabsze od prognoz odczytu indeksów PMI dla sektora usług największych europejskich gospodarek. To wszystko zaważyło na nastrojach w tym tygodniu, powodując w poniedziałek i wtorek ucieczkę inwestorów od ryzykownych aktywów. Na wartości traciły nie tylko akcje, surowce i dług krajów PIIGS, ale też polski złoty. Notowania USD/PLN wzrosły do 3,1714 zł na koniec wczorajszych notowań z 3,1028 zł w piątek. Kurs EUR/PLN skoczył do 4,1615 zł z 4,0984 zł.
Po kilku dniach gorszych nastrojów i ucieczki od ryzykownych aktywów, środa upływa pod znakiem wyhamowania tej tendencji oraz nieśmiałych prób odrabiania strat. To na ile to się uda, będzie zależało od dwóch czynników. Doniesień z Grecji ws. trwającej obecnie oferty wymiany starych obligacji na nowe o mniejszej wartości, jaką rząd w Atenach złożył prywatnym wierzycielom. Jak również od raportu ADP o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym. Dane zostaną opublikowane o godzinie 14:15. Rynek prognozuje, że w lutym przybyło 205 tys. nowych miejsc pracy, po tym jak w styczniu stworzono ich 170 tys. Lepsze od oczekiwań dane poprawią nastroje, dając jednocześnie impuls do wzmocnienia złotego.
Inwestorzy będą dziś spoglądać nie tylko na rynki globalne, ale będą też zerkać na rodzime podwórko. W godzinach południowych Rada Polityki Pieniężnej ogłosi decyzję ws. stóp procentowych, natomiast o godzinie 16:00 inwestorzy poznają jej uzasadnienie. Rynek nie ma wątpliwości, że Rada pozostawi stopy bez zmian. To jest już w cenach. Jednak od tego jak ją uzasadni, będzie zależało to, jak będą kształtowały się oczekiwania odnośnie kolejnych decyzji Rady.
Wczoraj na wykresach dziennych USD/PLN i EUR/PLN doszło do przełamania dwumiesięcznych linii trendu spadkowego. Może to zapowiadać większą i dłuższą korektę. Pierwszem celem dla USD/PLN są okolice 3,20 zł, natomiast dla EUR/PLN 4,24 zł.
Po kilku dniach gorszych nastrojów i ucieczki od ryzykownych aktywów, środa upływa pod znakiem wyhamowania tej tendencji oraz nieśmiałych prób odrabiania strat. To na ile to się uda, będzie zależało od dwóch czynników. Doniesień z Grecji ws. trwającej obecnie oferty wymiany starych obligacji na nowe o mniejszej wartości, jaką rząd w Atenach złożył prywatnym wierzycielom. Jak również od raportu ADP o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym. Dane zostaną opublikowane o godzinie 14:15. Rynek prognozuje, że w lutym przybyło 205 tys. nowych miejsc pracy, po tym jak w styczniu stworzono ich 170 tys. Lepsze od oczekiwań dane poprawią nastroje, dając jednocześnie impuls do wzmocnienia złotego.
Inwestorzy będą dziś spoglądać nie tylko na rynki globalne, ale będą też zerkać na rodzime podwórko. W godzinach południowych Rada Polityki Pieniężnej ogłosi decyzję ws. stóp procentowych, natomiast o godzinie 16:00 inwestorzy poznają jej uzasadnienie. Rynek nie ma wątpliwości, że Rada pozostawi stopy bez zmian. To jest już w cenach. Jednak od tego jak ją uzasadni, będzie zależało to, jak będą kształtowały się oczekiwania odnośnie kolejnych decyzji Rady.
Wczoraj na wykresach dziennych USD/PLN i EUR/PLN doszło do przełamania dwumiesięcznych linii trendu spadkowego. Może to zapowiadać większą i dłuższą korektę. Pierwszem celem dla USD/PLN są okolice 3,20 zł, natomiast dla EUR/PLN 4,24 zł.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.