Tak, jak spodziewali się tego wszyscy ankietowani ekonomiści, podczas dzisiejszego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać dotychczasowe stopy procentowe na jednakowych poziomach. W związku z tym, stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego będzie wciąż wynosiła 2,50% w skali rocznej.

Jeśli chodzi o pozostałe stopy, to stopa lombardowa utrzyma się na poziomie 4,00%, a stopa lombardowa będzie nadal wynosiła 1,00%. Natomiast stopa redyskonta weksli pozostanie na poziomie 2,75%.

Decyzję RPP o zachowaniu obecnych stóp procentowych povhwala prezes NBP Marek Belka. Twierdzi on, że dla dobra polskiej inflacji, stopy rzeczywiście powinny na razie pozostać na niskich poziomach, które ustalono w lipcu tego roku. Zgadza się również z tym, że przy takiej wartości stopy powinny pozostać, co najmniej do końca bieżącego roku, choć nie wyklucza się, że potrwa to nawet do połowy następnego roku.

Członkowie RPP przyznali, że argumenty za pozostawieniem stóp procentowych na dotychczasowym poziomie były takie same, jak poprzednim razem. Chodzi głównie o niską presję inflacyjną oraz o fakt, że chociaż specjaliści prognozują ożywienie gospodarcze, to jednak będzie ono na razie dość słabe.

Ekonomiści są przekonani, że obecne poziomy stóp procentowych utrzymają się jeszcze przez najbliższe miesiące. Część analityków zakłada, że pierwsze podwyżki nastąpią najwcześniej w II kwartale przyszłego roku. Inni twierdzą, że dojdzie do tego we wrześniu lub październiku 2014r. Są także tacy, według których RPP dokona pierwszej podwyżki dopiero w roku 2015.

Utrzymanie niskich stóp procentowych to dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy spłacają długoterminowy kredyt hipoteczny lub mieszkaniowy, ale też dla tych, którzy dopiero planują go zaciągnąć. Im szybciej się na to zdecydują, tym dłużej będą płacili stosunkowo niskie raty miesięczne. Dla takich osób zachowanie niskich stóp jest niezwykle korzystne.