W ostatnim czasie rośnie grupa ekspertów, którzy uważają, że program luzowania polityki pieniężnej powinien zakończyć się w momencie, w którym stopa referencyjna wyniosła 3,00%. Niektórzy twierdzą, że wyniki gospodarcze naszego kraju wskazują na względną stabilizację i dalsze cięcie stóp procentowych nie ma już większego sensu.

Mimo tego, trudno też stwierdzić, że sytuacja w naszym kraju jest dobra. Wciąż słabe są dane dotyczące wzrostu gospodarczego, obniża się prognozy zarówno na ten, jak i na następny rok, a dodatkowo zawodzi sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa, stopa bezrobocia jest największa od wielu lat. Brakuje również nowych inwestycji.

W związku ze słabymi danymi, w środę 5 maja b.r. Rada Polityki Pieniężnej postanowiła kolejny raz obniżyć stopy procentowe o 0,25%. Stopa referencyjna będzie więc wynosiła od jutra 2,75%, a stopa lombardowa sięgnie poziomu 4,25%. Stopa depozytowa wyniesie 1,25%, a stopa redyskonta weksli zostanie sprowadzona do poziomu 3,00%.

Działania RPP były zgodne z przewidywaniami analityków. Przeważająca część ekspertów spodziewała się obniżki stóp procentowych o ćwierć punktu bazowego. Byli jednak też tacy, którzy uważali, że może dojść do obniżki o 0,50% oraz ci, którzy przewidywali, że stopy zostaną utrzymane na wcześniejszym poziomie.

Specjaliści podkreślają, że możliwości RPP są coraz bardziej ograniczone. Po raz kolejny zwraca się też uwagę na fakt, że rada zbyt późno rozpoczęła działania, nie trafiając w najlepszy moment na rozpoczęcie luzowania polityki monetarnej.

Jak na razie, eksperci są niemal pewni, że przynajmniej przez 1,5 roku nie dojdzie do ponownego wzrostu stóp procentowych. Wielu analityków jest natomiast zdania, że nastąpi jeszcze jedna obniżka stóp o 0,25%.

Dzisiejsze cięcie stóp procentowych to dobra wiadomość dla osób spłacających kredyty złotówkowe. Chociaż samo zmniejszenie o 0,25% nie przynosi większych zmian, to jednak od momentu rozpoczęcia luzowania polityki pieniężnej, kredytobiorcy mogli już liczyć na obniżkę rat wynoszącą nawet ok. 400zł.