Nowe prowizje płacone z uwagi na wypłatę gotówki z bankomatu miałyby być efektem nowelizacji ustawy o usługach płatniczych. Umożliwiałaby ona ściąganie opłat przez banki lub też przez właścicieli bankomatów pod warunkiem, że klient zostałby wcześniej poinformowany o wielkości takiej opłaty.

Niemniej jednak, ministerstwo podkreśla, że w nowelizacji wcale nie ma chodzić o podwyższenie opłat za korzystanie z bankomatów. Celem zmian jest tzw. uwolnienie rynku, czyli umożliwienie poszczególnym instytucjom samodzielnego ustalania wysokości prowizji. Ograniczeniem ma dla nich pozostać fakt, że aby działać zgodnie z prawem, będą musiały odpowiednio wcześnie informować klienta o stawce prowizyjnej.

Oznacza to, że zapewne część prowizji pozostałaby na dotychczasowym poziomie, ale niektóre jednostki finansowe chętnie podwyższyłyby obecne opłaty. Natomiast informację o tym, jakie obowiązują kwoty prowizji w poszczególnych bankomatach, otrzymywalibyśmy najprawdopodobniej przed dokonaniem wypłaty gotówki.

Obecnie stawki prowizji są odgórnie ustalane przez organizacje płatnicze, czyli Visę oraz MasterCard. Opłaty te ponoszą banki, które muszą płacić właścicielom bankomatów za umożliwienie każdego pojedynczego uzyskania pieniędzy przez klientów. Zarówno banki, jak i organizacje płatnicze są przekonane, że gdyby projekt ustawy został zaakceptowany i wszedłby w życie, wtedy operatorzy bankomatów znacznie podnieśliby opłaty, co działałoby na niekorzyść instytucji finansowych oraz jednostek mających w nich swoje konta.

Na razie resort finansów jedynie zaproponował takie rozwiązanie, lecz już zdążyło się ono spotkać z mieszanymi odczuciami. Bankowcy oraz organizacje płatnicze zdecydowanie krytykują takie plany, natomiast operatorzy bankomatów są przychylni nowemu projektowi, co raczej nie dziwi z uwagi na fakt, że udostępniono by im szersze pole manewru w kwestii podnoszenia prowizji.

To już kolejna nie najlepsza wiadomość dla banków i ich klientów w tym tygodniu. Poprzednią było czwartkowe przyjęcie przez Senat projektu ustawy, która pozwoli na nakładanie przez sklepy dodatkowych opłat transakcyjnych przy płaceniu kartą kredytową lub debetową.

Podwyższanie prowizji za usługi bankowe – zarówno za korzystanie z bankomatów, jak i płacenie kartą, najprawdopodobniej doprowadzi do tego, że większa grupa osób zniechęci się do zakładania rachunków osobistych i korzystania z udogodnień proponowanych przez banki. W obecnej sytuacji, gdy niemal w całej Europie sektor bankowy przeżywa kryzys, byłoby to fatalnym zjawiskiem dla rodzimych oddziałów bankowych.