To normalne, że w Polsce w okresie jesienno-zimowym nieco zwiększa się poziom bezrobocia, jednak ostatnie odczyty zszokowały ekspertów. Okazało się, że w listopadzie 2012r. ogólny wzrost bezrobocia był dużo wyższy, niż ten będący jedynie efektem czynników sezonowych. Bez ich uwzględniania, bezrobocie wynosi aktualnie 13,3%.

Wzrost Wskaźnika Rynku Pracy jest związany z problemami finansowymi firm. Ze względu na coraz gorszą sytuację ekonomiczną, rośnie liczba przedsiębiorstw zmuszonych do redukcji kadry pracowniczej. Ta tendencja utrzymuje się już od września 2011r. Coraz częściej dochodzi do grupowych zwolnień, co znacznie przyczynia się do wzrostu ilości osób pozostających bez zatrudnienia. Tym samym, trudno spodziewać się poprawy stanu rzeczy, a to przekłada się na wyższy odczyt WRP.

Warto przy tym podkreślić, że takie zwolnienia są wybierane przez firmy tylko w krytycznych sytuacjach, gdy nie ma szans na utrzymanie przedsiębiorstwa bez redukcji kadry, bądź też wtedy, gdy firma jest na skraju upadłości. Wynika to z faktu, że zwolnienia wiążą się ze sporym wydatkiem dla firmy, ponieważ wymagają wypłaty odszkodowań zwalnianym podwładnym. Skoro zwiększa się liczba zwolnień, oznacza to, że coraz więcej firm znajduje się w fatalnym położeniu.

Poza przewidywaniami opartymi na sytuacji ekonomicznej firm, przyczyną większego odczytu WRP jest także rzeczywista stopa bezrobocia i jej stały wzrost. Coraz więcej nowych osób rejestruje się w urzędach pracy, co daje nam wyższe, realne bezrobocie. Na przestrzeni ostatnich 8 miesięcy 2012r. liczba nowych bezrobotnych wzrosła aż o 14%. Od wielu miesięcy obserwujemy stały wzrost bezrobocia. Niestety, szczególnie rośnie liczba młodych bez pracy, którzy bez praktyki i doświadczenia mają niewielkie szanse na znalezienie zatrudnienia.

Jednocześnie, jak wynika ze statystyk, liczba nowych ofert pracy w urzędach wcale nie rośnie. W związku z tym, raczej nie powinniśmy spodziewać się nagłego zmniejszenia grupy bezrobotnych Polaków. To natomiast prowadzi do sytuacji, w której znacznie więcej bezrobotnych przybywa, niż jest wyrejestrowywanych z powodu znalezienia zatrudnienia. WRP nie daje większych szans na poprawę w najbliższym czasie, potwierdzając dotychczasowe, niepokojące prognozy.