Produkcja przemysłowa w strefie euro notuje spadki
Pomimo tego, że wielu ekspertów spodziewało się już, iż wyniki gospodarcze krajów europejskich, jak i samej unii będą się systematycznie poprawiały, to jednak dane na temat produkcji przemysłowej w strefie euro zawiodły. Wczoraj okazało się, że w lipcu zmalała ona zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym. Odczyty były gorsze od przewidywań.
Jak wynika z danych opublikowanych wczoraj przez Eurostat, produkcja przemysłowa w strefie euro bardzo zawiodła. W lipcu zanotowała spadek o 1,5% w ujęciu miesięcznym i o 2,1% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Natomiast w całej Unii Europejskiej produkcja przemysłowa zanotowała spadek o 1,7% r/r.
Ze względu na ostatnie, dobre odczyty wskaźników PMI dla poszczególnych krajów strefy euro oraz całego Eurolandu, a także z uwagi na wzrost wartości PKB strefy euro w II kwartale tego roku, analitycy oczekiwali, że sytuacja unii walutowej zacznie się w pełni poprawiać. Słaby wynik produkcji przemysłowej był więc sporym zaskoczeniem.
Szczególnym zawodem były dane dotyczące produkcji w Niemczech. Okazało się, że w kraju o największej europejskiej gospodarce spadła ona o 2,3% w stosunku do wyniku z czerwca tego roku. W porównaniu do lipca 2012r. był to spadek wynoszący 2,5%.
Eksperci przyznają, że w związki z tak słabym odczytem, nie powinniśmy raczej oczekiwać, ze w III kwartale gospodarka strefy euro znów będzie przyspieszała. Euroland będzie ciągnięty w dół głównie przez słabe wyniki gospodarcze krajów leżących na południu Europy.
Strefę euro obciążają dane napływające z Grecji i Włoch. Grecy nadal nie są w stanie pokonać kryzysu. Ich gospodarka wypada fatalnie, a dodatkowo, bezustannie rośnie stopa bezrobocia, która z każdym miesiącem bije kolejne rekordy wielkości. Oznacza to, że nie poprawi się tam na razie sprzedaż detaliczna, a więc także produkcja przemysłowa będzie kulała.
Sytuacja we Włoszech wygląda nieco lepiej, a mimo tego, tamtejsza produkcja przemysłowa zanotowała w lipcu spadek aż o 4,3% w ujęciu rocznym. Pojawiają się prognozy, że także włoskie PKB może zanotować spadek nawet o ok. 2% r/r.
Odczyt dotyczący produkcji przemysłowej w strefie euro pokazał, że w Polsce sprawy mają się naprawdę nieźle. Podczas, gdy produkcja w Eurolandzie notuje spadki, to u nas, według Eurostatu, w lipcu wzrosła ona o 3,8% w ujęciu rocznym.
Ze względu na ostatnie, dobre odczyty wskaźników PMI dla poszczególnych krajów strefy euro oraz całego Eurolandu, a także z uwagi na wzrost wartości PKB strefy euro w II kwartale tego roku, analitycy oczekiwali, że sytuacja unii walutowej zacznie się w pełni poprawiać. Słaby wynik produkcji przemysłowej był więc sporym zaskoczeniem.
Szczególnym zawodem były dane dotyczące produkcji w Niemczech. Okazało się, że w kraju o największej europejskiej gospodarce spadła ona o 2,3% w stosunku do wyniku z czerwca tego roku. W porównaniu do lipca 2012r. był to spadek wynoszący 2,5%.
Eksperci przyznają, że w związki z tak słabym odczytem, nie powinniśmy raczej oczekiwać, ze w III kwartale gospodarka strefy euro znów będzie przyspieszała. Euroland będzie ciągnięty w dół głównie przez słabe wyniki gospodarcze krajów leżących na południu Europy.
Sytuacja we Włoszech wygląda nieco lepiej, a mimo tego, tamtejsza produkcja przemysłowa zanotowała w lipcu spadek aż o 4,3% w ujęciu rocznym. Pojawiają się prognozy, że także włoskie PKB może zanotować spadek nawet o ok. 2% r/r.
Odczyt dotyczący produkcji przemysłowej w strefie euro pokazał, że w Polsce sprawy mają się naprawdę nieźle. Podczas, gdy produkcja w Eurolandzie notuje spadki, to u nas, według Eurostatu, w lipcu wzrosła ona o 3,8% w ujęciu rocznym.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.