Zgodnie z zapowiedzią ogłoszoną 31 grudnia 2014r. podczas orędzia noworocznego, prezydent Włoch Giorgio Napolitano zrezygnował z pełnionego przez siebie stanowiska. Do dymisji podał się w środę 14 stycznia. Stosowny dokument dotyczący rezygnacji został przez niego dostarczony do obu izb parlamentu Italii.

89-letni Napolitano nie ukrywał, że jego wiek, a dokładniej związane z nim dolegliwości i ograniczenia utrudniają mu wywiązywanie się ze spoczywających na nim obowiązków. Choć w rzeczywistości głowa państwa włoskiego nie ma zbyt wielu uprawnień, to jednak do głównych jej ról należy m.in. reprezentowanie państwa na arenie międzynarodowej, co dla człowieka w tym wieku może być uciążliwe.

Warto dodać, że dla Napolitano pełnienie funkcji głowy państwa może być szczególnie męczące, ponieważ był pierwszym w historii Włoch prezydentem, który został wybrany na drugą kadencję. Pierwszy raz na fotelu prezydenckim zasiadł w maju 2006r., natomiast po raz drugi wybrano go na przywódcę kraju w kwietniu 2013r.

Pierwsze głosowanie mające na celu wyłonić nowego prezydenta Włoch zostało zaplanowane na 29 stycznia br. Osobą, która na ten czas przejmie obowiązki Napolitano będzie przewodniczący Senatu Pietro Grasso. Przypomnijmy, że we Włoszech to parlament decyduje o tym, kto stanie na czele państwa. Wybory polegają na głosowaniu obu izb parlamentu oraz reprezentantów wszystkich regionów Italii.

Napolitano od dawna podkreślał, że poda się do dymisji. Nie ukrywał tego nawet podczas wyborów w 2013r. Sam początkowo nie zamierzał startować w tych wyborach, jednak brak porozumienia między politykami, co do następcy Napolitano sprawił, że on sam zgodził się po raz drugi objąć tę funkcję.

Nie wiadomo, kto może zająć miejsce Giorgio Napolitano. Włoskie media spekulują na temat byłych premierów Romana Prodiego i Giuliana Amato, a także ministra finansów Pier Carla Padoana oraz minister obrony Roberty Pinotti.