Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdził, czy dostępne w polskich sklepach zabawki nie zagrażają zdrowiu ani życiu dzieci. Sprawdzono również wiele innych produktów kierowanych do najmłodszych odbiorców. Okazało się, że 36% kontroli zakończyło się zakwestionowaniem dopuszczalności towarów do użytku. W wielu przypadkach problemem były jedynie nieprawidłowe opisy lub oznakowania, lecz zdarzało się także, że UOKiK negatywnie oceniał konstrukcję produktów i jakość materiałów, z jakich zostały wykonane.

Na przestrzeni całego bieżącego roku UOKiK sprawiło 306 przedsiębiorstw produkujących zabawki dla dzieci. Odsetek tych, które wzbudziły zastrzeżenia był podobny do tego odnotowanego w roku ubiegłym. Największa liczba nieprawidłowości nie stanowiła jednak żadnego zagrożenia dla użytkowników. 9,2% przypadków to brak adresu producenta. Nieco poważniejszą sprawą była nieodpowiednio wystawiona deklaracja zgodności. Tej kwestii dotyczyło 9,1%.

W dalszej kolejności UOKiK kwestionował w niczym niezagrażające, ale bezzasadne informacje na temat tego, że zabawka nie nadaje się do użytku dla dzieci poniżej 3. roku życia. Takie nieścisłości dotyczyły 8,3% przypadków. 6,9% sytuacji to zastrzeżenia wobec konstrukcji produktów dla dzieci oraz materiałów, z jakich zostały one wytworzone.

Zwykle chodziło o zbyt małe elementy, które w razie połknięcia mogłyby być zagrożeniem dla zdrowia lub życia dziecka. W części przypadków komory na baterie nie były odpowiednio zabezpieczone, natomiast reszta sytuacji dotyczyła niedopracowanych elementów mogących spowodować skaleczenie w trakcie zabawy.

Jeżeli chodzi o produkty dla dzieci z kategorii innej niż zabawki, to sprawdzono niektóre nosidełka, chodziki, bujaki, barierki bezpieczeństwa. Zastrzeżenia wobec tych towarów najczęściej dotyczyły złych oznakowań, niepełnych instrukcji obsługi, a zdecydowanie rzadziej wad konstrukcyjnych.

Krótki poradnik dla rodzica
Oczywiście nie udało się skontrolować wszystkich produktów dostępnych na polskim rynku, dlatego też warto, żeby każdy rodzic zdawał sobie sprawę z tego, na co powinien zwracać uwagę kupując zabawki lub inne produkty dla swojego dziecka. Przede wszystkim sprawdzajmy certyfikaty, jakie uzyskały konkretne towary. Najważniejszym z nich jest ten oznakowany jako CE. Oznacza on, że produkt został dopuszczony do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej, więc spełnia najważniejsze wymogi bezpieczeństwa.

Zawsze istotne jest dostosowanie produktu do wieku pociechy, dlatego koniecznie sprawdzajmy, czy grupa wiekowa, do której kierowany jest produkt jest zgodna z wiekiem malucha. Nawet jeśli okaże się, że wcelowaliśmy w grupę wiekową, to i tak warto zachować ostrożność i dokładnie obejrzeć towar, by sprawdzić, czy nie posiada on ostrych elementów, które mogłyby skaleczyć pociechę. Zwróćmy też uwagę na zbyt małe elementy czy wszystkie części, które w jakiś sposób mogłyby okazać się niebezpieczne dla zdrowia dziecka.

Jeżeli dziecko ma alergię na jakiekolwiek tworzywa sprawdźmy, z czego wykonane są konkretne produkty. W ogóle dobrze jest sprawdzić, z jakiego materiału wykonano towar, by mieć pewność, że nie jest on szkodliwy dla malucha. Pamiętajmy także, że jeśli kupujemy zabawkę o nieco bardziej skomplikowanej konstrukcji, koniecznie powinniśmy upewnić się, czy dołączono do niej instrukcję obsługi w języku polskim, by dokładnie wiedzieć, jak bezpiecznie z niej korzystać.