Premier Wielkiej Brytanii chce przyspieszenia referendum
Brytyjczycy to jeden z tych narodów, które mają największe wątpliwości związane z zasadnością członkostwa w Unii Europejskiej. Nie tylko nie zgodzili się na przyjęcie europejskiej waluty, ale po latach przynależności do Wspólnoty, zaczynają zastanawiać się nad jej opuszczeniem. Premier David Cameron chce nawet przyspieszyć referendum na ten temat.
W maju w Wielkiej Brytanii odbędą się wybory parlamentarne. Obecny premier David Cameron daje do zrozumienia, że jeżeli wygra je jego partia, czyli Partia Konserwatywna, to będzie dążył do możliwie najszybszego zorganizowania referendum w sprawie ewentualnego opuszczenia Unii Europejskiej przez jego kraj. Aktualnie zakłada się, że referendum odbędzie się dopiero w 2017r.
W ostatni weekend Cameron udzielił wywiadu, w którym przyznał, że będzie chciał doprowadzić do referendum tak szybko, jak tylko będzie to możliwe, ponieważ taką właśnie obietnicę złożył Brytyjczykom. Wcześniej jednak ma postarać się o renegocjacje, które mogłyby zmienić obecne warunki, na jakich jego kraj jest członkiem Wspólnoty.
Wstępne renegocjacje premier Wielkiej Brytanii będzie mógł rozpocząć już wkrótce, ponieważ w środę zaplanowano jego spotkanie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, z którą David Cameron ma rozmawiać m.in. o możliwości ograniczenia praw przysługujących imigrantom od kilku lat dosłownie zalewającym Wyspy Brytyjskie.
Niestety, szanse na porozumienie w sprawie zmiany zasad, na jakich Wielka Brytania pozostaje członkiem UE są minimalne. Merkel nie zamierza się bowiem zgadzać na to, by jakiekolwiek traktaty unijne były zmieniane w sposób mogący doprowadzić do ograniczenia swobody przemieszczenia się Europejczyków.
Póki co, choć jest to wysoce prawdopodobne, to jednak nie wiadomo jeszcze, czy centroprawicowa Partia Konserwatywna po raz kolejny dojdzie do władzy. Będąca w opozycji Partia Pracy dopatruje się szeregu zaniedbań, jakich dopuściły się koalicyjne ugrupowania. Partii Konserwatywnej, która rządzi wraz z Liberalnymi Demokratami zarzucono m.in. przesadne zadłużenie państwa i brak reakcji na pogarszające się standardy w tamtejszej służbie zdrowia.
W ostatni weekend Cameron udzielił wywiadu, w którym przyznał, że będzie chciał doprowadzić do referendum tak szybko, jak tylko będzie to możliwe, ponieważ taką właśnie obietnicę złożył Brytyjczykom. Wcześniej jednak ma postarać się o renegocjacje, które mogłyby zmienić obecne warunki, na jakich jego kraj jest członkiem Wspólnoty.
Wstępne renegocjacje premier Wielkiej Brytanii będzie mógł rozpocząć już wkrótce, ponieważ w środę zaplanowano jego spotkanie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, z którą David Cameron ma rozmawiać m.in. o możliwości ograniczenia praw przysługujących imigrantom od kilku lat dosłownie zalewającym Wyspy Brytyjskie.
Niestety, szanse na porozumienie w sprawie zmiany zasad, na jakich Wielka Brytania pozostaje członkiem UE są minimalne. Merkel nie zamierza się bowiem zgadzać na to, by jakiekolwiek traktaty unijne były zmieniane w sposób mogący doprowadzić do ograniczenia swobody przemieszczenia się Europejczyków.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.