Praca sezonowa przy zbiorach – rekrutacje już od marca
Zbiory owoców i warzyw to jedna z najpopularniejszych prac sezonowych. Na jej podjęcie decydują się osoby w różnym wieku. Jej największą zaletą jest fakt, że choć jest ciężka pod względem fizycznym, to jednak nie wymaga szczególnych umiejętności, wiedzy, a wielokrotnie, nie trzeba przy niej nawet dobrze znać języka. Ci, którzy są zainteresowani takim zatrudnieniem, już teraz powinni przeglądać oferty.
Specjaliści przyznają, że najlepsze miejsca pracy przy zbiorach są już zajęte – często rezerwuje się nawet rok wcześniej. Poza tym, jeśli są naprawdę godne polecenia, to zwykle okazuje się, że osoby, które raz były zatrudnione, wracają tam każdego roku. Niemniej jednak, właśnie od marca zaczyna się prawdziwy wysyp ofert pracy dotyczącej zagranicznych wyjazdów na plantacje różnego rodzaju roślin.
Najbezpieczniejszą formą szukania pracy przy zbiorach są agencje pracy. Pomagają one w załatwieniu wszystkich formalności, a pracowników wysyłają wyłącznie we wcześniej sprawdzone miejsca. Poza tym, gwarantują ubezpieczenie, legalność pracy oraz opiekę koordynatorów. Niemniej jednak, często bardziej opłacalne okazują się być oferty prywatne – w przeciwieństwie do agencji, nie ma tu żadnej prowizji, a godzinowa stawka netto jest z reguły wyższa.
Prywatne oferty pracy są korzystne dla tych, którzy mają już jakieś doświadczenie i potrafią określić, czy dana propozycja jest rzeczywiście opłacalna oraz bezpieczna. Ponadto, żeby się na nie zdecydować, trzeba znać język na poziomie wyższym niż tylko komunikatywny. Najbardziej powszechny jest, oczywiście, angielski, jednak bez problemu znajdziemy też pracę sezonową w krajach, w których liczy się niemiecki bądź francuski.
Najwcześniej, bo już w kwietniu rozpoczynają się zbiory szparagów. Tu jednak trzeba liczyć się z tym, że pracodawca będzie wymagał wcześniejszego doświadczenia. Mimo tego, jeśli poszukamy trochę bardziej, to znajdziemy też oferty, w których nie jest to konieczne. Na szparagi warto wyjechać do Niemiec. Mówi się nawet, że praktycznie wszyscy pracujący tam zbieracze to Polacy.
Szparagi pojawiają się również w Holandii. Można wyjechać na nie już wkrótce, a potem zostać na zbiory truskawek, pomidorów, jabłek, wiśni i czereśni. Co więcej, to właśnie w Holandii najwięcej jest ofert całorocznych, które pozwalają na pracę przy zbiorach w zamkniętych zakładach, gdzie hodowane są warzywa, owoce, pieczarki oraz kwiaty.
W Niemczech zbiory truskawek także zaczynają się już wiosną. Poza pracą u naszych zachodnich sąsiadów, polecane są też wyjazdy na truskawki do Francji czy Belgii. W obu tych krajach po truskawkach przychodzi czas na zbiory wiśni i czereśni oraz jabłek i gruszek. Zwykle rekrutacje prowadzone są na turnusy obejmujące tylko jedne zbiory, jednak można od razu pomyśleć o kolejnych tak, by połączyć je ze sobą i zaplanować dłuższy wyjazd.
Warto przy tym dodać, że jeśli po okresie wiosenno-letnim nadal będziemy mieli ochotę na pracę, to warto zastanowić się nad winobraniem, które aż do jesieni będzie trwało we Francji oraz w Niemczech. Żeby jednak móc zostać na dłużej niż jeden turnus, najlepiej jest wyjechać zagranicę własnym samochodem. Zwykle poszczególne oferty dotyczą bowiem odrębnych regionów kraju, do których będzie trzeba dotrzeć samodzielnie.
Najbezpieczniejszą formą szukania pracy przy zbiorach są agencje pracy. Pomagają one w załatwieniu wszystkich formalności, a pracowników wysyłają wyłącznie we wcześniej sprawdzone miejsca. Poza tym, gwarantują ubezpieczenie, legalność pracy oraz opiekę koordynatorów. Niemniej jednak, często bardziej opłacalne okazują się być oferty prywatne – w przeciwieństwie do agencji, nie ma tu żadnej prowizji, a godzinowa stawka netto jest z reguły wyższa.
Prywatne oferty pracy są korzystne dla tych, którzy mają już jakieś doświadczenie i potrafią określić, czy dana propozycja jest rzeczywiście opłacalna oraz bezpieczna. Ponadto, żeby się na nie zdecydować, trzeba znać język na poziomie wyższym niż tylko komunikatywny. Najbardziej powszechny jest, oczywiście, angielski, jednak bez problemu znajdziemy też pracę sezonową w krajach, w których liczy się niemiecki bądź francuski.
Najwcześniej, bo już w kwietniu rozpoczynają się zbiory szparagów. Tu jednak trzeba liczyć się z tym, że pracodawca będzie wymagał wcześniejszego doświadczenia. Mimo tego, jeśli poszukamy trochę bardziej, to znajdziemy też oferty, w których nie jest to konieczne. Na szparagi warto wyjechać do Niemiec. Mówi się nawet, że praktycznie wszyscy pracujący tam zbieracze to Polacy.
W Niemczech zbiory truskawek także zaczynają się już wiosną. Poza pracą u naszych zachodnich sąsiadów, polecane są też wyjazdy na truskawki do Francji czy Belgii. W obu tych krajach po truskawkach przychodzi czas na zbiory wiśni i czereśni oraz jabłek i gruszek. Zwykle rekrutacje prowadzone są na turnusy obejmujące tylko jedne zbiory, jednak można od razu pomyśleć o kolejnych tak, by połączyć je ze sobą i zaplanować dłuższy wyjazd.
Warto przy tym dodać, że jeśli po okresie wiosenno-letnim nadal będziemy mieli ochotę na pracę, to warto zastanowić się nad winobraniem, które aż do jesieni będzie trwało we Francji oraz w Niemczech. Żeby jednak móc zostać na dłużej niż jeden turnus, najlepiej jest wyjechać zagranicę własnym samochodem. Zwykle poszczególne oferty dotyczą bowiem odrębnych regionów kraju, do których będzie trzeba dotrzeć samodzielnie.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.