Powstanie Noworosja? To konsekwencja odłączenia ziem od Ukrainy
Już wiadomo, że Doniecka Republika Ludowa będzie chciała utworzyć wraz z innymi, wschodnimi obwodami Ukrainy nową cześć Rosji, która ma się nazywać Noworosja. Samozwańczy premier DRL Aleksander Borodaj zwrócił się już nawet do Moskwy z oficjalną prośbą o przyłączenie Doniecka wraz z okolicznymi terenami do terytorium Federacji Rosyjskiej.
Aleksander Borodaj, który sam postanowił mianować się premierem Donieckiej Republiki Ludowej, zapowiedział już, że cały region odłączający się od Ukrainy będzie chciał pozostać pod kontrolą Federacji Rosyjskiej, jednak zamierza stworzyć własną jednostkę terytorialną, Noworosję. W jej skład miałyby wchodzić wszystkie wschodnie obwody oddzielające się od Ukrainy, czyli poza DRL, należałaby do niej jeszcze Ługańska Republika Ludowa.
Przy okazji, Borodaj oświadczył, że nie planuje prowadzić rozmów z Ukrainą mimo, że został zaproszony do udziału w rozmowach przy „okrągłym stole”, które maja odbyć się w Charkowie między władzą a przedstawicielami odłączających się ziem. Premier DRL zapowiedział, że będzie skłonny do jakichkolwiek rozmów dopiero wtedy, gdy ze wschodnich obwodów znikną wszyscy ukraińscy żołnierze.
Zarówno DRL, jak i ŁRL chcą posiadać wspólne władze, nad których wyborem już pracują. Zapowiadają, że dopiero wtedy, gdy Noworosja będzie miała ugruntowaną władzę, będzie można rozpocząć rozmowy dotyczące rzeczywistego przyłączenia Noworosji do samej Rosji. W następnej kolejności, nowy region planuje poprosić Rosję o wsparcie gospodarcze.
Ze względu na wciąż utrzymujące się problemy na wschodzie Ukrainy, Borodaj zapowiedział także, że gotowy jest do wysłać separastyczną armię naprzeciw wojsku ukraińskiemu, które wciąż przebywa w okolicach Doniecka.
Chociaż nie pojawiły się żadne informacje na temat tego, czy przywódcy separatystów działają na czyjeś zlecenie, to Borodaj przyznał podczas konferencji, że wszystko, co działo się w ostatnich miesiącach na Krymie i we wschodniej Ukrainie było celowe i zamierzone przez tę samą grupę osób, w tym także przez samego Borodaja.
Przy okazji, Borodaj oświadczył, że nie planuje prowadzić rozmów z Ukrainą mimo, że został zaproszony do udziału w rozmowach przy „okrągłym stole”, które maja odbyć się w Charkowie między władzą a przedstawicielami odłączających się ziem. Premier DRL zapowiedział, że będzie skłonny do jakichkolwiek rozmów dopiero wtedy, gdy ze wschodnich obwodów znikną wszyscy ukraińscy żołnierze.
Zarówno DRL, jak i ŁRL chcą posiadać wspólne władze, nad których wyborem już pracują. Zapowiadają, że dopiero wtedy, gdy Noworosja będzie miała ugruntowaną władzę, będzie można rozpocząć rozmowy dotyczące rzeczywistego przyłączenia Noworosji do samej Rosji. W następnej kolejności, nowy region planuje poprosić Rosję o wsparcie gospodarcze.
Ze względu na wciąż utrzymujące się problemy na wschodzie Ukrainy, Borodaj zapowiedział także, że gotowy jest do wysłać separastyczną armię naprzeciw wojsku ukraińskiemu, które wciąż przebywa w okolicach Doniecka.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.