Według zapowiedzi rządu, łącznie osiem resortów będzie musiało poradzić sobie z ograniczonym budżetem. Cięcia wydatków będą dotyczyły, przede wszystkim, Ministerstwa Obrony Narodowej, ale też resortu rolnictwa oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W najmniejszym stopniu zredukowane zostaną środki przysługujące resortowi administracji i cyfryzacji.

MON miałby zmniejszyć swoje planowane wydatki o ok. 3,3 miliarda złotych. Oszczędności mają dotyczyć głównie planowanych inwestycji budowlanych oraz wydatków na materiały, więc nie ma obaw, że ucierpią na tym ludzie. Nie planuje się zwolnień ani cięć pensji.

W przypadku resortu rolnictwa i rozwoju wsi ograniczenie wydatków miałoby wynieść 463,6 miliona złotych. Jak jednak podkreślają członkowie ministerstwa, w ogóle ono na tym nie ucierpi – wszystkie plany i tak zostaną wprowadzone w życie, dzięki oszczędnościom, jakie znalazły się w budżecie Agencji Nieruchomości Rolnych oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Resort nauki i szkolnictwa wyższego będzie musiał poradzić sobie z budżetem ograniczonym o 287 milionów złotych. Niemniej jednak, także to ministerstwo ma wiele oszczędności pochodzących z różnych źródeł, m.in. niewykorzystane środki na programy ministra. Ponadto, resort ma otrzymać zwroty z Narodowego Centrum Nauki oraz z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych będzie miało do rozdysponowania budżet pomniejszony o 150 milionów złotych. Jego członkowie mają jednak nadzieję, że uda się zrealizować wszystkie plany i liczą na to, że z uwagi na zmniejszającą się liczbę funkcjonariuszy pobierających emerytury mundurowe, więcej funduszy pozostanie w budżecie.

Oszczędności mają też dotknąć resortu spraw zagranicznych, który otrzyma do wydania kwotę pomniejszoną o 112 milionów złotych. W ramach redukcji wydatków, pod uwagę brane jest zamknięcie 1 lub 2 konsulatów. Natomiast Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które pozyska o 100 milionów mniej, sięgnie po niewykorzystane środki z roku poprzedniego.

Niewykorzystane środki posiada jeszcze Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej i właśnie one mają pomóc, gdy zmniejszony zostanie budżet resortu. Jeśli chodzi o resort administracji i cyfryzacji, to oszczędności ma on szukać głównie w przetargach. Zaznaczono jednak, że wszystkie z tych planowanych na pewno się odbędą.

Łączna kwota pozyskana z redukcji wydatków poszczególnych resortów miałaby sięgnąć ok. 8 miliardów złotych. Szef Narodowego Banku Polskiego, Marek Belka, jak i grono ekspertów twierdzą, że nie powinno to być trudne ani nie powinno zaburzyć pracy ministerstw.