Polskie miasta zużywają za dużo energii?
Jak wynika z danych przedstawionych przez agencję informacyjną Newseria Biznes, w Polsce na jednego obywatela zużywamy o 40% więcej energii pierwotnej niż w krajach Europy Zachodniej. I chociaż sytuacja ulega poprawie, to jednak miasta wciąż mają problem z pogodzeniem rosnących potrzeb energetycznych i potrzeby oszczędzania prądu.
Polacy zużywają aż o 40% więcej energii pierwotnej niż mieszkańcy krajów Europy Zachodniej. Tak wynika z informacji opublikowanej niedawno przez agencję informacyjną Newseria Biznes. Należy jednak podkreślić, że sytuacja i tak uległa poprawie na przestrzeni ostatnich lat. Zainstalowana moc energii elektrycznej w Polsce utrzymuje się na względnie stałym poziomie już od ponad 2 dekad, co można uznać za sukces, gdy dodamy, że w tym czasie wyraźnie rozwinęła się gospodarka, a potrzeby energetycznie znacznie wzrosły.
Eksperci przyznają, że wzrost wartości PKB przy jednoczesnym zachowaniu wcześniejszego stopnia zużycia energii świadczy o udanym zwiększeniu efektywności energetycznej. Potwierdzeniem tych informacji mogą być dane przedstawione przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, według którego w okresie 1989-2012r. nasze PKB uległo podwojeniu, natomiast zużycie energii wzrosło w tym samym czasie jedynie o 27%.
Oznacza to dokładnie tyle, że zużywając jednakową ilość energii, potrafimy obsłużyć większą grupę odbiorców. A prądu będzie potrzeba coraz więcej, ponieważ najwięcej zużywa się jej w miastach, a miasta rozwijają się bezustannie i w kolejnych dekadach liczba ich mieszkańcow będzie nadal rosła. Aktualnie szacuje się, że ok. 50% ludzi na całym świecie żyje w miastach, a w 2050r. ma to już być 70% populacji.
Żeby nadążyć za tymi zmianami, polskie miasta muszą poważnie przemyśleć dalszą politykę energetyczną. Podstawą jest zadbanie o wprowadzenie inteligentnych technologii skutecznie obniżających zużycie prądu. Będzie to oszczędność surowca, ale przy okazji pozwoli to ograniczyć wydatki. Oczywiście, przełoży się to również na wzrost komfortu życia mieszkańców.
Nie da się bowiem ukryć, że mniejsze wydatki to coś, co w dużej mierze odczują zwykli obywatele. Im niższe rachunki będą płacić, tym chętniej będą przeprowadzać się do miast. Uważa się nawet, że walka o obniżenie zużycia energii będzie częścią rywalizacji o mieszkańców. Eksperci podkreślają jednak, że miasta muszą zadbać nie tylko o kontrolę zużycia prądu, ale również innych mediów, w tym głównie wody i gazu.
Eksperci przyznają, że wzrost wartości PKB przy jednoczesnym zachowaniu wcześniejszego stopnia zużycia energii świadczy o udanym zwiększeniu efektywności energetycznej. Potwierdzeniem tych informacji mogą być dane przedstawione przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, według którego w okresie 1989-2012r. nasze PKB uległo podwojeniu, natomiast zużycie energii wzrosło w tym samym czasie jedynie o 27%.
Oznacza to dokładnie tyle, że zużywając jednakową ilość energii, potrafimy obsłużyć większą grupę odbiorców. A prądu będzie potrzeba coraz więcej, ponieważ najwięcej zużywa się jej w miastach, a miasta rozwijają się bezustannie i w kolejnych dekadach liczba ich mieszkańcow będzie nadal rosła. Aktualnie szacuje się, że ok. 50% ludzi na całym świecie żyje w miastach, a w 2050r. ma to już być 70% populacji.
Żeby nadążyć za tymi zmianami, polskie miasta muszą poważnie przemyśleć dalszą politykę energetyczną. Podstawą jest zadbanie o wprowadzenie inteligentnych technologii skutecznie obniżających zużycie prądu. Będzie to oszczędność surowca, ale przy okazji pozwoli to ograniczyć wydatki. Oczywiście, przełoży się to również na wzrost komfortu życia mieszkańców.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.