Polskie firmy chcą zatrudniać Ukraińców
Z przeprowadzonego przez agencję Work Service badania pt. "Barometr Rynku Pracy VII" wynika, że rośnie liczba polskich firm, które chcą zatrudniać pracowników zza wschodniej granicy. Gotowość przyjęcia do pracy Ukraińców deklaruje 39% pracodawców, którzy jednocześnie twierdzą, że w kraju nie potrafią znaleźć ochotników do obsadzenia wolnych stanowisk.
Agencja pośrednictwa pracy Work Service opublikowała raport z przeprowadzonego przez Millward Brown badania pt. „Barometr Rynku Pracy VII”. Dowiadujemy się z niego, że aż 39% polskich przedsiębiorstw chciałoby przyjąć w swoje szeregi pracowników pochodzących zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy. Jest to o tyle zaskakujące, że według danych, w samym tylko na polskim rynku pracy pojawiło się już 1,3 mln cudzoziemców.
Okazuje się jednak, że rodzimi pracodawcy wciąż mają duże problemy ze znalezieniem kandydatów chętnych do pracy na nieobsadzonych jeszcze stanowiskach i na warunkach, jakie mogą zaoferować konkretne firmy. Szczególne niedobory kadrowe widoczne są w grupie dużych przedsiębiorstw, zatrudniających więcej niż 250 osób. W tym sektorze przyjęcie obcokrajowców rozważa aż 49,1% jednostek.
Jeśli chodzi o konkretne branże, do braki kadrowe widoczne są głównie w firmach zajmujących się produkcją. Już ponad 55% takich podmiotów bierze pod uwagę możliwość zatrudnienia imigrantów zarobkowych ze wschodu. Wśród firm handlowych podobne plany ma 38,9% jednostek, a w usługach chęć przyjęcia Ukraińców deklaruje 33,8%.
Work Service zauważa też, że choć dotychczas polskie firmy zatrudniały obcokrajowców głównie na stanowiska niższego szczebla, to w ostatnich miesiącach coraz częściej obsadzają ich na pozycjach wymagających konkretnych kwalifikacji. Szacuje się, że już ok. 28% cudzoziemców zdobywa pracę na stanowiskach średniego szczebla.
Mimo że bezrobocie w Polsce znajduje się na wyjątkowo niskim poziomie, to jednak wciąż kilka milionów rodaków nie podejmuje pracy zarobkowej. Niemniej, wiele firm funkcjonujących w różnych branżach i sektorach gospodarki ma poważne problemy ze skompletowaniem pełnej kadry.
Polacy nie są zainteresowani oferowanymi stanowiskami lub nie posiadają odpowiedniego przygotowania do ich objęcia. Eksperci twierdzą, że tak poważne braki kadrowe odnotowywane są w naszym kraju po raz pierwszy od zmiany ustroju na przełomie lat 80-tych i 90-tych.
Okazuje się jednak, że rodzimi pracodawcy wciąż mają duże problemy ze znalezieniem kandydatów chętnych do pracy na nieobsadzonych jeszcze stanowiskach i na warunkach, jakie mogą zaoferować konkretne firmy. Szczególne niedobory kadrowe widoczne są w grupie dużych przedsiębiorstw, zatrudniających więcej niż 250 osób. W tym sektorze przyjęcie obcokrajowców rozważa aż 49,1% jednostek.
Jeśli chodzi o konkretne branże, do braki kadrowe widoczne są głównie w firmach zajmujących się produkcją. Już ponad 55% takich podmiotów bierze pod uwagę możliwość zatrudnienia imigrantów zarobkowych ze wschodu. Wśród firm handlowych podobne plany ma 38,9% jednostek, a w usługach chęć przyjęcia Ukraińców deklaruje 33,8%.
Work Service zauważa też, że choć dotychczas polskie firmy zatrudniały obcokrajowców głównie na stanowiska niższego szczebla, to w ostatnich miesiącach coraz częściej obsadzają ich na pozycjach wymagających konkretnych kwalifikacji. Szacuje się, że już ok. 28% cudzoziemców zdobywa pracę na stanowiskach średniego szczebla.
Polacy nie są zainteresowani oferowanymi stanowiskami lub nie posiadają odpowiedniego przygotowania do ich objęcia. Eksperci twierdzą, że tak poważne braki kadrowe odnotowywane są w naszym kraju po raz pierwszy od zmiany ustroju na przełomie lat 80-tych i 90-tych.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.