Dzisiaj poznaliśmy najświeższe dane na temat wzrostu gospodarczego naszego kraju. Zgodnie ze wstępnymi danymi przedstawionymi przez Główny Urząd Statystyczny, rodzimy Produkt Krajowy Brutto wzrósł między styczniem a marcem o 3,5% r/r. To dane lepsze od przewidywań analityków, którzy spodziewali się, że będzie to zwyżka o 3,3% w stosunku do I kwartału 2014r.

Oprócz tego GUS zrewidował dane dotyczące ostatniego kwartału minionego roku. Okazało się, że w okresie październik-grudzień polskie PKB zwiększyło się o 3,3%, a nie jak wcześniej sądzono o 3,1%.

Po wykluczeniu wpływu czynników sezonowych wyliczono, że PKB w I kwartale tego roku wzrosło o 3,4% w ujęciu rocznym. W porównaniu do wcześniejszego kwartału była to natomiast zwyżka o 1,0%. Jeśli chodzi o skorygowane dane z IV kwartału, to po eliminacji czynników sezonowych był to wzrost o 3,5% wobec IV kwartału 2013r. oraz o 0,8% w porównaniu do III kwartału 2014r.

Chociaż najnowsze dane były lepsze od prognoz eksperckich, to jednak wciąż jeszcze nie są one na tyle korzystne, byśmy mogli myśleć o konkurowaniu z najszybciej rozwijającymi się krajami Europy Zachodniej. Tym bardziej, że choć znajdujemy się na 7. miejscu pod względem nominalnej wartości PKB, to jednak standard życia w naszym kraju wciąż jest kiepski.

Według danych opublikowanych niedawno przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju w raporcie Better Life Index, znajdujemy się na 27. miejscu, jeśli chodzi o poziom życia obywateli. Przede wszystkim mało zarabiamy, ale dodatkowo mamy problem ze względnie sporym bezrobociem, dostępem do mieszkań i z ochroną środowiska.