Polska zanotowała nadwyżkę handlową, ale zmalał handel z Rosją i Ukrainą
Między styczniem a kwietniem tego roku udało nam się odnotować nadwyżkę handlową. Polski eksport wynosił 223,3 miliarda złotych podczas, gdy wartość importu wynosiła 220,3 miliarda złotych. Niemniej jednak, chociaż wzrosła wartość towarów sprzedawanych krajom rozwiniętym, to zmalał eksport do Rosji i na Ukrainę. W ujęciu rocznym nasz eksport wzrósł o 7,7%, a import zanotował zwyżkę o 4,4%.
Opublikowane dziś dane na temat naszej gospodarki wskazały, że sytuacja nadal się poprawia. Szczególnie dobrze wciąż radzi sobie polski eksport. W pierwszych czterech miesiącach tego roku przewyższył on import, dzięki czemu udało nam się wpracować nadwyżkę handlową. W okresie styczeń-kwiecień wartość rodzimego eksportu została wyliczona na 223,3 mld złotych, natomiast w przypadku importu było to 220,3 mld złotych. Daje to wzrost w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego kolejno o 7,7% oraz 4,4%.
Saldo handlowe wynosiło w tym okresie 2 mld 976 tysięcy, czyli było zdecydowanie lepsze niż odnotowane między styczniem a kwietniem 2013r. saldo na ujemnym poziomie 3 mld 767 tysięcy złotych. Ujemnie saldo handlowe nadal jednak odnotowujemy w stosunku do krajów z gospodarkami rozwijającymi się. Wynosi ono minus 27,7 mld złotych, przy czym w samej Europie Środkowo-Wschodniej jest to minus 13,6 mld złotych. Zupełnie inaczej jest w handlu z krajami rozwiniętymi. Nasze saldo jest wobec nich dodatnie wynosi 44,3 mld złotych. W naszych kontaktach z samą UE, jest to 42,9 mld złotych.
Dokładniejsze dane wskazują, że kraje o gospodarkach rozwiniętych odpowiadały za 83,8% naszego eksportu, przy czym aż 76,8% to towary nabyte przez kraje unijne. Mniejszy udział mają kraje rozwinięte w polskim imporcie, ponieważ jest to tylko 64,9%, przy czym z samej UE pochodzi 58,4% produktów zamawianych przez Polaków.
Wciąż największy udział w eksporcie z naszego kraju mają Niemcy. Odpowiadają za 26,3% całości, a ich wkład w ten sektor polskiego handlu wzrósł na przestrzeni roku o 1,0%. Więcej przywoziliśmy też w tym okresie z Niemiec. Udział Niemiec w naszym imporcie wynosiła 21,7% i była o 0,4% wyższa niż przed rokiem. Dodatnie saldo wynosiło 1096 mld złotych.
Jeśli chodzi o Rosję, to zmalał jej udział w naszym tak eksporcie, jak i imporcie. W przypadku eksportu był to spadek o 0,7% do poziomu 4,4%. Udział importu wynosił 12,0%, co było spadkiem o 0,9%.. Saldo ujemne wynosiło 16,6 mld złotych.
Saldo handlowe wynosiło w tym okresie 2 mld 976 tysięcy, czyli było zdecydowanie lepsze niż odnotowane między styczniem a kwietniem 2013r. saldo na ujemnym poziomie 3 mld 767 tysięcy złotych. Ujemnie saldo handlowe nadal jednak odnotowujemy w stosunku do krajów z gospodarkami rozwijającymi się. Wynosi ono minus 27,7 mld złotych, przy czym w samej Europie Środkowo-Wschodniej jest to minus 13,6 mld złotych. Zupełnie inaczej jest w handlu z krajami rozwiniętymi. Nasze saldo jest wobec nich dodatnie wynosi 44,3 mld złotych. W naszych kontaktach z samą UE, jest to 42,9 mld złotych.
Dokładniejsze dane wskazują, że kraje o gospodarkach rozwiniętych odpowiadały za 83,8% naszego eksportu, przy czym aż 76,8% to towary nabyte przez kraje unijne. Mniejszy udział mają kraje rozwinięte w polskim imporcie, ponieważ jest to tylko 64,9%, przy czym z samej UE pochodzi 58,4% produktów zamawianych przez Polaków.
Wciąż największy udział w eksporcie z naszego kraju mają Niemcy. Odpowiadają za 26,3% całości, a ich wkład w ten sektor polskiego handlu wzrósł na przestrzeni roku o 1,0%. Więcej przywoziliśmy też w tym okresie z Niemiec. Udział Niemiec w naszym imporcie wynosiła 21,7% i była o 0,4% wyższa niż przed rokiem. Dodatnie saldo wynosiło 1096 mld złotych.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.