Chociaż niektórym mogłoby się wydawać, że zajmując 20. miejsce w liście najbardziej docenianych „marek” nie mamy zbyt dużych powodów do zadowolenia, to jednak jest to ogromny sukces. Przede wszystkim, zestawienie obejmuje największe gospodarki świata, więc w konkurencji z potęgami takimi, jak USA czy Chiny, nie mieliśmy prawa znaleźć się wyżej.

Jednak największym sukcesem jest fakt, że to właśnie Polska zanotowała niebywały, bo aż 75-procentowy skok wartości. Taka zwyżka nie dotknęła żadnego innego kraju na świecie. Biorąc pod uwagę, że udało nam się to w dobie kryzysu, jest to jeszcze większym osiągnięciem i przedstawia nasze państwo w bardzo dobrym świetle. 75-procentowa zwyżka wartości pozwoliła Polsce awansować w zestawieniu o 4 pozycje.

Dodatkowymi, bardzo pozytywnymi dla nas informacjami były te dotyczące przyznanej nam oceny ratingowej oraz określenia profilu ryzyka dla naszego kraju. Nota ratingowa dla Polski wyniosła A w skali sięgającej aż do DDD, co jest wynikiem bardzo korzystnym. Natomiast profil ryzyka został obniżony w bieżącym roku w porównaniu do roku poprzedniego.

Tworząc ranking, Brand Finance brało pod uwagę kilka odmiennych kryteriów. Wśród nich znalazły się te ekonomiczne, polityczne oraz demograficzne. Konkretne wyliczenia były związane z ustaleniem wartości bieżącej w formie netto przyszłych przepływów finansowych wiążących się z oddziaływaniem marki kraju. Na ich podstawie wyceniano każde państwo, obliczając jego wartość w dolarach amerykańskich.

W ten sposób ustalono, że Polska warta jest 472 mld dolarów. To ogromny skok zważywszy na fakt, że w roku 2011 oceniono nasz kraj na 271 mld dolarów. Dzięki najnowszym obliczeniom, Polska wyprzedziła m.in. Austrię, Belgię oraz Arabię Saudyjską.