Spośród 28 krajów Unii Europejskich, w 22 obowiązuje płaca minimalna. Pozwala to chronić interesy pracowników, którzy pry zatrudnieniu na pełen etat nie mogą otrzymywać miesięcznie mniej od określonej przez rząd kwoty. W Polsce najniższa pensja wynosi 1750 zł brutto, co w przeliczeniu na europejską walutę wynosi ok. 425 euro.

Większość pracowników podkreśla, że jest to stawka niewystarczająca na godne życie. Wielokrotnie suma ta pozwala na opłatę podstawowych rachunków (mieszkanie, media), ale nie wystarcza nawet na wyżywienie, nie mówiąc o jakich kol wiek dodatkowych, nagłych wydatkach.

Szczególnie uciążliwe jest to w przypadku osób młodych, które zarabiając minimalną krajową, nie mogą się usamodzielnić. 1750 zł brutto, czyli 1286,16 zł netto nie wystarcza na wynajęcie mieszkania i przeżycie miesiąca, a do tego uniemożliwia zaciągnięcie i spłatę kredytu mieszkaniowego.

Choć nie zmienia to sytuacji Polaków, to jednak można pocieszyć się spoglądając na europejskie kraje, w których minimalna krajowa jest jeszcze niższa. Pod tym względem niechlubnym rekordzistą jest Albania, w której najsłabiej opłacany pracownik otrzymuje równowartość 156,99 euro, czyli ok. 650 zł brutto. Tylko nieznacznie lepiej jest w Bułgarii gdzie najniższa pensja wynosi 184,07 euro, czyli ok. 760 zł.

W Macedonii minimalna krajowa przekracza 200 euro, a dokładniej wynosi 213,72 euro, czyli minimalnie ponad 880 zł. W dalszej kolejności znajdują się Rumunia i Serbia, w których pracodawca nie może płacić zatrudnionym na umowę o pracę mniej niż 217,50 pierwszym z krajów i 235,05 euro brutto miesięcznie w drugim.

Na Litwie minimalna krajowa wynosi równe 300 euro, czyli ok. 1235 zł, a w Czechach jest to 331,71 euro, czyli ok. 1366 zł. wypadamy również lepiej od Węgier i Łotwy. Na Węgrzech nie można zarabiać mniej niż 332,76 euro (ok. 1370 zł), a na Łotwie – niż 360,00 euro (ok. 1483 zł). Na Słowacji minimalna stawka miesięczna brutto to 380,00 euro (1565 zł). Gorzej od nas wypada jeszcze Chorwacja, w której jest to 395,61 euro (ok. 1630 zł).