Polska otrzymuje unijne fundusze od chwili przystąpienia do wspólnoty europejskiej. Okazuje się jednak, że nie wszystkie pieniądze są racjonalnie wykorzystywane. Faktem jest, że podejmuje się wiele inwestycji, które rzeczywiście przynoszą korzyści, jednak wciąż jeszcze sporo pieniędzy jest tak naprawdę marnotrawionych.

Przykładów na bezsensowne wydatki jest sporo. Z unijnych pieniędzy budowaliśmy baseny, które teraz nie są w stanie samodzielnie się utrzymać i przynoszą straty. Z funduszy otrzymanych od UE organizowanych jest mnóstwo szkoleń, kursów oraz spotkań, które nie przynoszą żadnych większych pozytywów, poza tym, że są okazją do spotkania urzędników. W ten sposób, pieniądze pozyskiwane na rozwój gospodarczy, są topione w niepotrzebnych działaniach.

Mimo tego, szacunki pokazują, że w ciągu miesiąca Polska wykorzystuje ok. 4 miliarda złotych pochodzących z dotacji UE. Przedsięwzięcia podejmowana, dzięki tym środkom, pozwalają na wzrost rodzimego PKB o ok. 1%. To niezły wynik, lecz gdybyśmy potrafili ostrożniej wydawać unijne pieniądze, byłby on jeszcze lepszy.

W związku z tym, że spora część dotychczasowych dotacji została wydana w mało sensowny sposób, wielu polityków już teraz zaznacza, że po otrzymaniu kolejnych pieniędzy od unii, będziemy musieli uważniej dobierać programy, w które zainwestujemy. Podkreśla się przy tym, że środki należy wykładać na te cele, które mogą zagwarantować rzeczywistą stymulację gospodarczą.

Eksperci zauważają też, że wbrew pozorom, więcej należy inwestować w te części Polski, które są bardziej rozwinięte. Ryzyko niepowodzenia przedsięwzięć jest tu bowiem dużo niższe, niż w pozostałych regionach. Dotychczas rząd starał się wspierać biedniejsze tereny, głównie te wschodnie, lecz trzeba przyznać, że choć pieniądze są tam potrzebne, to jednak nie mogą one wpłynąć na poprawę ogólnokrajowej sytuacji gospodarczej.

Trzeba także bliżej przyglądać się samym rezultatom, jakie mają przynieść poszczególne programy. To właśnie na podstawie przewidywanych efektów powinniśmy dobierać te cele, na które przeznaczone zostaną konkretne pieniądze.

Już dziś wiemy, że kwota, którą otrzymamy od Unii Europejskiej na lata 2014-2020 będzie oscylowała w granicach 300 miliardów złotych. Nie wiadomo jednak, czy będzie to suma bliższa 280 miliardów – jeśli dotacje będą miały utrzymać obecny poziom, czy też 330 miliardów – to pierwotna propozycja budżetowa unii oraz kwota, jaką obiecał wywalczyć premier, Donald Tusk.