Dzisiejsza publikacja Międzynarodowego Funduszu Walutowego na temat prognozowanego wzrostu polskiej gospodarki była bardzo dobra. Choć w styczniu analitycy byli przekonani, że nasz Produkt Krajowy Brutto zwiększy się w tym roku o 3,0%, to najświeższe przewidywania zakładają zwyżkę na poziomie 3,5%!

To jednak jeszcze nie wszystko, bo identyczne prognozy MFW wydało dla Polski na przyszły rok. Daje to szansę na ustabilizowanie wzrostu gospodarczego, które będzie odpowiednim punktem wyjściowym do wzrostów w kolejnych latach. Warto zaznaczyć, że jeżeli prognozy MFW okażą się zgodne z prawdą, to Polska w swoim wzroście gospodarczym równa się z wynikiem globalnym.

Według analityków pracujących dla międzynarodowej jednostki, wzrost gospodarki światowej w 2015r. również będzie wynosił 3,5%. Przewidywana na kolejny, 2016r. zakładają natomiast zwiększenie jej dynamiki. Eksperci spodziewają się, że w przyszłym roku wzrosty PKB na globie wyniesie 3,8%.

Specjaliści podkreślają jednak, że po I kwartale trudno jest wydać prognozy, dlatego nie do końca należy się nimi sugerować. Przez kolejne miesiące wiele może się jeszcze zdarzyć. Szczególne znaczenie będzie miała sytuacja na rynku surowcowym. Wiele bowiem zależy od cen ropy naftowej. Koszt jednej baryłki jest jednym z tych czynników, od których w dużej mierze zależy tempo rozwoju gospodarek.

Trzeba przy tym dodać, że prognozy ekonomistów względem cen ropy nie okazały się ostatnio trafne. W ostatnich miesiącach 2014. ekonomiści zakładali, że w I kwartale 2015r. baryłka ropy będzie kosztowała ok. 100 dolarów. Sytuacja wygląda zgoła inaczej, ponieważ aktualnie jest to ok. 60 dolarów.

Poza skorygowanymi na plus prognozami MFW, rosnącą siłę polskiej gospodarki potwierdziły dane opublikowane przez Komisję Europejską. Okazało się, że wskaźnik koniunktury gospodarczej wyniósł u nas w kwietniu 100 pkt, czyli był o 1,3 pkt lepszy niż poprzednio. Wzrósł też wskaźnik koniunktury dla przemysłu (-11,5 pkt), usług (-0,3 pkt) i koniunktury konsumenckiej (-10,1 pkt), ale spadł analogiczny indeks dla sektora budowlanego (-24,7 pkt).