Polacy wciąż przeciw przyjęciu euro
Analitycy zaznaczają przy tym, że z każdym kolejnym rokiem widać spadek osób popierających przyjęcie euro. Na przestrzeni niespełna 2 lat grupa Polaków będących za wstąpieniem do strefy euro zmalała o 5 punktów procentowych. W ogromnej mierze ma to związek z kryzysem gospodarczym, który w największym stopniu odczuwany jest właśnie przez kraje Eurolandu.
Szereg państw należących do strefy euro odczuwało w ostatnich latach wyraźne spowolnienie gospodarcze. Notowały i wciąż notują one bardzo wysoki poziom bezrobocia, który w niektórych przypadkach od kilku lat przekracza nawet 20%. Część z tych krajów jest też dramatycznie zadłużona u jednostek zagranicznych i była zmuszona do korzystania z transz pomocowych wypłacanych przez Europejski Bank Centralny, Komisję Europejską oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
W krajach Eurolandu realnie pogorszyła się także jakość życia wielu obywateli. Ich zarobki spadły, a to przełożyło się na słabszą, ogólną kondycję materialną ich gospodarstw domowych. Ze względu na wprowadzenie programów oszczędnościowych zmalał jednak zakres pomocy socjalnej, co spodobało, że więcej osób żyje teraz w biedzie. Dodatkowo spadła wydajność pracy, a mnóstwo firm ogłosiło niewypłacalność. Wyraźnie ograniczona została również konkurencyjność na poszczególnych rynkach.
Eksperci również przyznają, że póki co, trudno znaleźć zalety ewentualnego przystąpienia Polski do Eurolandu. Jedynym pozytywem mogłyby być niskie stopy procentowe, lecz to niewiele w porównaniu do szeregu niekorzystnych czynników, jakie mogłyby zostać odczute przez poszczególnych obywateli, jak i przez cały kraj.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.