Polacy są słabi w oszczędzaniu
Z danych Banku Światowego wynika, że Polacy nie są dobrzy w oszczędzaniu. Na emeryturę więcej od nas odłożone mają nawet obywatele Tajlandii, za to na edukację i na własny biznes więcej potrafią odłożyć m.in. mieszkańcy Afryki. Słabo wypadamy też jeśli chodzi o wartość ogólnych oszczędności w stosunku do polskiego PKB. Jest to jedynie 18%.
Bank Światowy opublikował dane dotyczące oszczędności poszczególnych nacji. Polacy wypadli w tym badaniu dość słabo. Nie potrafimy dobrze odkładać na emeryturę ani na edukację. W dodatku wartość naszych łącznych oszczędności jest stosunkowo niska w porównaniu do wartości rodzimego Produktu Krajowego Brutto. Wynosi zaledwie 18%, podczas gdy nasi południowi sąsiedzi – zarówno Czesi, jak i Słowacy spokojnie przekraczają 20%, a zachodni – Niemcy – mają odłożone ponad 30% wartości swojego PKB.
Oprócz tego, Czesi i Słowacy mogą pochwalić się dużą systematycznością w odkładaniu, ponieważ najnowsze dane wskazały, że ponad 60% z nich odłożyło cokolwiek na przestrzeni całego roku poprzedzającego badanie, czyli 2014. Jeszcze lepiej wygląda sytuacja na Wyspach Brytyjskich, gdzie oszczędza przeszło 71% obywateli.
Liderem odkładania pieniędzy na konto są jednak Norwegowie, spośród których regularnie robi to 89,8% społeczeństwa. Skandynawowie w ogóle godni są pochwały, jeśli chodzi o oszczędzanie, ponieważ systematycznie robi to także 84,5 Szwedów oraz 81,2% Duńczyków. Dla porównania, w naszym kraju było to zaledwie 46% osób. W ujęciu globalnym oszczędza natomiast 56,5% ludności. W Eurolandzie jest to ponad 67% mieszkańców.
Analitycy podkreślają, że nie ma większego znaczenia, czy mowa o narodach uznawanych za bogate, czy biedne. Okazuje się bowiem, że w rankingu oszczędzających nacji wysoko plasuje się np. Tajlandia, w której pieniądze odkłada 80,5% obywateli, mimo że państwo należy do grupy niezamożnych. W całej Azji Wschodniej i w rejonie Pacyfiku, w gronie krajów rozwijających się średnia oszczędzających to aż 71%.
W poszczególnych kategoriach oszczędności także wypadamy słabo. Na emeryturę odkładamy jedynie 15,8% posiadanych zasobów finansowych, a np. Czesi i Słowacy przekraczają pod tym względem 30%. Gorzej od Polaków wypadli jedynie Bułgarzy, u których jest to 11,7% oraz Serbowie (12,0%). Za to w Niemczech na emeryturę odkłada 55% społeczeństwa.
Na edukację oszczędza w Polsce tylko 11,6% ludności, przez co słabo wypadamy nawet na tle krajów afrykańskich. Średnia dla świata wynosi 22,3%, a w strefie euro to zaledwie 19,8%. Dużo lepiej wypada Azja i region Pacyfiku, gdzie o inwestycji w wiedzę myśli 30,7% osób. Imponująco wypadają Filipińczycy, wśród których na ten cel odkłada 41,9% społeczeństwa. Zachwyca też Afryka. W Ugandzie o edukacji myśli 41,8% kraju, w Sierra Leone - 34,2%, w Namibii 34%, a w Nigrze – 31% ludności.
Nieco lepiej wypadamy, jeśli chodzi o oszczędzanie na własny biznes. Robi to 8,3% społeczeństwa, a średnia globalna wynosi 13,8%. Podobnie jak w przypadku edukacji, chętniejsi do odkładania na ten cel są mieszkańcy biedniejszych krajów. Nawet Niemcy i Amerykanie znajdują się poniżej średniej, za to wśród obywateli krajów z obszaru Dalekiego Wschodu i Pacyfiku jest to 21,3% mieszkańców.
Oprócz tego, Czesi i Słowacy mogą pochwalić się dużą systematycznością w odkładaniu, ponieważ najnowsze dane wskazały, że ponad 60% z nich odłożyło cokolwiek na przestrzeni całego roku poprzedzającego badanie, czyli 2014. Jeszcze lepiej wygląda sytuacja na Wyspach Brytyjskich, gdzie oszczędza przeszło 71% obywateli.
Liderem odkładania pieniędzy na konto są jednak Norwegowie, spośród których regularnie robi to 89,8% społeczeństwa. Skandynawowie w ogóle godni są pochwały, jeśli chodzi o oszczędzanie, ponieważ systematycznie robi to także 84,5 Szwedów oraz 81,2% Duńczyków. Dla porównania, w naszym kraju było to zaledwie 46% osób. W ujęciu globalnym oszczędza natomiast 56,5% ludności. W Eurolandzie jest to ponad 67% mieszkańców.
Analitycy podkreślają, że nie ma większego znaczenia, czy mowa o narodach uznawanych za bogate, czy biedne. Okazuje się bowiem, że w rankingu oszczędzających nacji wysoko plasuje się np. Tajlandia, w której pieniądze odkłada 80,5% obywateli, mimo że państwo należy do grupy niezamożnych. W całej Azji Wschodniej i w rejonie Pacyfiku, w gronie krajów rozwijających się średnia oszczędzających to aż 71%.
Na edukację oszczędza w Polsce tylko 11,6% ludności, przez co słabo wypadamy nawet na tle krajów afrykańskich. Średnia dla świata wynosi 22,3%, a w strefie euro to zaledwie 19,8%. Dużo lepiej wypada Azja i region Pacyfiku, gdzie o inwestycji w wiedzę myśli 30,7% osób. Imponująco wypadają Filipińczycy, wśród których na ten cel odkłada 41,9% społeczeństwa. Zachwyca też Afryka. W Ugandzie o edukacji myśli 41,8% kraju, w Sierra Leone - 34,2%, w Namibii 34%, a w Nigrze – 31% ludności.
Nieco lepiej wypadamy, jeśli chodzi o oszczędzanie na własny biznes. Robi to 8,3% społeczeństwa, a średnia globalna wynosi 13,8%. Podobnie jak w przypadku edukacji, chętniejsi do odkładania na ten cel są mieszkańcy biedniejszych krajów. Nawet Niemcy i Amerykanie znajdują się poniżej średniej, za to wśród obywateli krajów z obszaru Dalekiego Wschodu i Pacyfiku jest to 21,3% mieszkańców.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.