W czwartek, 31 stycznia b.r. doszło do podpisania umowy o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Sudanem Południowym. Dla obu krajów jest to szansa na przyspieszenie rozwoju gospodarczego. Dla Sudanu kontakt z innymi krajami jest istotny, by kraj mógł odrodzić się po trwającej 22 lata wojnie domowej, zakończonej w 2011r. Dla Polski to szansa na wzbogacenie się, dzięki nowym możliwościom inwestycyjnym.

Jak podkreśla jeden z członków sudańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Współpracy Międzynarodowej, Charles Manyang D’Awol, Sudan czeka na zagraniczne firmy, które rozpoczną inwestycje na jego terenie. Państwo ma do zaoferowania spore złoża ropy naftowej oraz minerałów. Polityk jednak dodaje, że poza nieodnawialnymi surowcami, jego kraj posiada też spory potencjał rolniczy, natomiast jego walory przyrodnicze mogą być atutem przy rozwoju sektora turystycznego.

Ambasador dodał również, że polskie firmy są szczególnie zainteresowane rozwojem sektora rolniczego, ale też energetycznego, telekomunikacyjnego i petrochemicznego. Zainteresowanie może wzbudzić także branża budowlana.

A co do zaoferowania Sudanowi mają Polacy? Jak wymienia polski ambasador w Etiopii, jesteśmy w stanie stworzyć w Sudanie infrastrukturę, dbając o rozwój tamtejszego szkolnictwa, administracji, służby zdrowia, rolnictwa. Ważny jest przy tym fakt, że Polska stosunkowo niedawno sama przechodziła gruntowne zmiany i wie jak postępować, by skutecznie przeprowadzić transformację gospodarczo-polityczną.

Polacy już od pewnego czasu obserwowali stopień rozwoju Sudanu Południowego, przymierzając się do podpisania dokumentu o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych. Co prawda, przewidywania rodzimych ekspertów względem tempa rozwoju Sudanu w 2012r. okazały się być zbyt wysokie, jednak wciąż państwo zapewnia dobre warunki dla inwestorów. Według przewidywań Banku Rozwoju Afryki, w 2013r. wzrost gospodarczy na całym kontynencie ma wynieść ok. 4,8%.