Polacy przyznają, że nie znali kandydatów startujących w wyborach samorządowych
Od wyborów samorządowych minął już ponad miesiąc, jednak wśród Polaków wciąż pojawiają się głosy niezadowolenia w związku z aferą, która towarzyszyła liczeniu głosów. Poza tym okazuje się, że niemal połowa z nas nie znała kandydatów, na których miała głosować. Wielu wyborców skarży się, że nie pojawiły się dostateczne informacje przybliżające im sylwetki kandydatów.
Polacy mieli głosować na kandydatów do samorządów, mimo że ich nie znali? Takie wnioski można wysnuć z badań przeprowadzonych przez Centrum Badań Opinii Społecznej. Okazuje się bowiem, że aż 47% ankietowanych obywateli naszego kraju uznało, iż nie znało osób ubiegających się o ważne stanowiska na szczeblu lokalnym.
Wyborcy narzekają, że sylwetki kandydatów nie zostały dostatecznie przybliżone mieszkańcom gmin, powiatów, czy też całych województw. Większość pytanych twierdziła, że wiedziała choć trochę, ale było to za mało, by z pełnym przekonaniem oddać głos na konkretnego człowieka. Kompletny brak informacji na temat kandydatów deklarowało 16% respondentów.
To i tak całkiem niezłe wyniki, ponieważ przed czterema laty zupełny brak wiadomości o kandydatach deklarowało 24% pytanych. Dane dotyczące osób wiedzących co nieco były identyczne, jak w tym roku. Niemniej jednak zdecydowanie więcej osób przyznało, że na temat kandydatów do samorządów lokalnych wiedziało naprawdę sporo. Podczas ostatniego badania uznało tak 34% respondentów, a w 2010r. podobnego zdania było tylko 21% pytanych.
A w jaki sposób poznawaliśmy kandydatów, komitety oraz partie startujące w tegorocznych wyborach? Najwięcej informacji przekazywała nam telewizja – tak uważa 61% Polaków. Tylko minimalnie mniej, bo 60% pytanych stwierdziło, że ważne wiadomości pozyskiwali z billboardów, plakatów wyborczych oraz ulotek. Same spoty wyborcze emitowane zarówno w telewizji, jak i w radiu pozwoliły poszerzyć wiedzę o kandydatach 55% wyborców. Połowa pytanych czerpała też wiedzę od rodziny i znajomych.
Sporo osób poznawało sylwetki kandydatów i poznawało ich plany polityczne, dzięki informacjom zawartym w prasie, a 40% uznało, że dowiadywali się tego z radia. 23% respondentów wspomniało o internecie, a 20% przyznało, że samodzielnie rozmawiało z kandydatami. Najmniej osób, bo tylko % spośród pytanych brało udział w wiecach wyborczych.
Wyborcy narzekają, że sylwetki kandydatów nie zostały dostatecznie przybliżone mieszkańcom gmin, powiatów, czy też całych województw. Większość pytanych twierdziła, że wiedziała choć trochę, ale było to za mało, by z pełnym przekonaniem oddać głos na konkretnego człowieka. Kompletny brak informacji na temat kandydatów deklarowało 16% respondentów.
To i tak całkiem niezłe wyniki, ponieważ przed czterema laty zupełny brak wiadomości o kandydatach deklarowało 24% pytanych. Dane dotyczące osób wiedzących co nieco były identyczne, jak w tym roku. Niemniej jednak zdecydowanie więcej osób przyznało, że na temat kandydatów do samorządów lokalnych wiedziało naprawdę sporo. Podczas ostatniego badania uznało tak 34% respondentów, a w 2010r. podobnego zdania było tylko 21% pytanych.
A w jaki sposób poznawaliśmy kandydatów, komitety oraz partie startujące w tegorocznych wyborach? Najwięcej informacji przekazywała nam telewizja – tak uważa 61% Polaków. Tylko minimalnie mniej, bo 60% pytanych stwierdziło, że ważne wiadomości pozyskiwali z billboardów, plakatów wyborczych oraz ulotek. Same spoty wyborcze emitowane zarówno w telewizji, jak i w radiu pozwoliły poszerzyć wiedzę o kandydatach 55% wyborców. Połowa pytanych czerpała też wiedzę od rodziny i znajomych.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.