ING Bank Śląski przeprowadził badanie dotyczące skłonności Polaków do oszczędzania. Podobne ankiety przeprowadziły zagraniczne jednostki Grupy ING działające w 13 krajach.

Okazało się, że sytuacja w naszym kraju ulega stopniowej poprawie. Co prawda, nadal notujemy jeden z gorszych wyników, jeśli chodzi o liczbę obywateli deklarujących odkładanie pieniędzy, jednak już 43% spośród nas ma oszczędności. Oznacza to, że należymy do państw, w których w szczególnym tempie przybywa obywateli decydujących się na odkładanie pieniędzy.

Mimo wszystko warto pamiętać, że mamy wiele do nadrobienia, bo wciąż jesteśmy lepsi jedynie od Rumunów i Turków. Jednocześnie należy nas pochwalić za rosnącą ogólną wartość naszych oszczędności. W tej kwestii także jesteśmy jednym z tych krajów, w których wzrastają one najszybciej.

Dobrze wypadliśmy również pod względem wiedzy na temat produktów finansowych, z których korzystamy. 86% ankietowanych Polaków deklaruje, że wie, na jakim poziomie oprocentowane są ich oszczędności. Warto jednak zaznaczyć, że szczegółowe dane ING Banku Śląskiego wskazały, iż najlepiej poinformowani o swoich oszczędnościach ci, którzy mają odłożone na koncie spore sumy pieniędzy.

Badanie pokazało także, że Polacy są coraz częściej starają się zredukować swoje zadłużenia. Eksperci zakładają, że wynika to z dwóch podstawowych przyczyn. Przede wszystkim, ożywienie gospodarcze wyhamowało, a poza tym rosną niepokoje geopolityczne, co skłania ludzi do rozsądniejszego dysponowania finansami osobistymi. Niemniej jednak zmalał odsetek obywateli nieposiadających zadłużenia. Na przestrzeni ostatniego roku spadł o 9 punktów procentowych z poziomu 45% do 36%.

Oprócz tego ING Bank Śląski dowiedział się, że nadal niewielu Polaków oszczędza na emeryturę poza obowiązkowymi składkami. Dodatkowe środki na ten cel posiada ok. 25% społeczeństwa. Mimo tego, że nie chcemy odkładać na okres po przejściu w stan spoczynku zawodowego, to jednak przyznajemy, że martwimy się tym, jak wtedy będą wyglądały nasze finanse.