Polacy nie piszą prawdy w CV, bo chcą je podrasować
Chociaż w poszukiwaniach pracy najlepiej sprawdza się bogate CV, to jednak powinno ono być też w pełni prawdziwe. Okazuje się jednak, że niemal połowa Polaków pozwala sobie na pewne kłamstwa, by ubarwić dokumenty aplikacyjne. Najczęściej przesadzamy ze znajomością języków obcych oceniając ją na wyższą, niż jest w rzeczywistości, ale też dodajemy sobie doświadczenia i umiejętności.
To dość oczywiste, że dokumenty tak istotne, jak choćby papiery aplikacyjne powinny zawierać same prawdziwe informacje. Okazuje się jednak, że wielu z nas wychodzi z założenia, iż cel uświęca środki, dlatego decydujemy się na pewne przekłamania, by poprawić swoje CV.
Z badań przeprowadzonych przez amerykańskich naukowców z Craig School of Business wynika, że w 2013r. zrobiło tak 44% spośród nas. 80% podaje nieprawdziwe informacje dotyczące znajomości języków obcych. Uznajemy, że posługujemy się nimi lepiej, niż rzeczywiście potrafimy. 49% osób przyznało, że nagina fakty, jeśli chodzi o zakres ich obowiązków na wcześniej piastowanych stanowiskach.
36% osób wymieniło w CV więcej programów, niż jest w stanie obsłużyć. Oprócz tego sporo obywateli naszego kraju wymyśla sobie dodatkowe umiejętności, które mogą poprawić ich wizerunek w oczach potencjalnego pracodawcy, a także wydłużają swój staż pracy, dodając zmyślone doświadczenia zawodowe.
Pocieszeniem może być jednak fakt, że to nie Polacy kłamią najbardziej. Wszystkie inne nacje przebijają Amerykanie. Oszacowano, że 58% kandydatów do pracy podaje nieprawdziwe informacje po to, żeby lepiej wypaść w oczach rekruterów. Niemniej jednak wszyscy eksperci są zgodni, co do tego, że oszukiwanie w CV nie ma sensu.
Praktycznie każdy rekruter jest w stanie sprawdzić najważniejsze kwestie, o jakich napisaliśmy. Potwierdzeniem umiejętności mogą być proste zadania, które zostaną na powierzone, a doświadczenie można sprawdzić kontaktując się z poprzednimi pracodawcami. Wszelkie ubytki wiedzy czy zdolności wyjdą na jaw w trakcie pracy, co jedynie pogorszy naszą sytuację, bo jeśli dostaniemy pracę, to najprawdopodobniej nie zdołamy jej utrzymać.
Dlatego też specjaliści ostrzegają, że koloryzowanie w CV nie daje żadnych dobrych efektów. Co więcej, może nas ośmieszyć w oczach rekrutera, a czasem nawet całej firmy. W dodatku, jeśli rekruter odkryje nasze kłamstwa, raczej nie dam nam się z nich wytłumaczyć, a my stracimy szansę na zatrudnienie i najemy się nie lada wstydu.
Z badań przeprowadzonych przez amerykańskich naukowców z Craig School of Business wynika, że w 2013r. zrobiło tak 44% spośród nas. 80% podaje nieprawdziwe informacje dotyczące znajomości języków obcych. Uznajemy, że posługujemy się nimi lepiej, niż rzeczywiście potrafimy. 49% osób przyznało, że nagina fakty, jeśli chodzi o zakres ich obowiązków na wcześniej piastowanych stanowiskach.
36% osób wymieniło w CV więcej programów, niż jest w stanie obsłużyć. Oprócz tego sporo obywateli naszego kraju wymyśla sobie dodatkowe umiejętności, które mogą poprawić ich wizerunek w oczach potencjalnego pracodawcy, a także wydłużają swój staż pracy, dodając zmyślone doświadczenia zawodowe.
Pocieszeniem może być jednak fakt, że to nie Polacy kłamią najbardziej. Wszystkie inne nacje przebijają Amerykanie. Oszacowano, że 58% kandydatów do pracy podaje nieprawdziwe informacje po to, żeby lepiej wypaść w oczach rekruterów. Niemniej jednak wszyscy eksperci są zgodni, co do tego, że oszukiwanie w CV nie ma sensu.
Praktycznie każdy rekruter jest w stanie sprawdzić najważniejsze kwestie, o jakich napisaliśmy. Potwierdzeniem umiejętności mogą być proste zadania, które zostaną na powierzone, a doświadczenie można sprawdzić kontaktując się z poprzednimi pracodawcami. Wszelkie ubytki wiedzy czy zdolności wyjdą na jaw w trakcie pracy, co jedynie pogorszy naszą sytuację, bo jeśli dostaniemy pracę, to najprawdopodobniej nie zdołamy jej utrzymać.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.