Polacy nadal nie odkładają na emeryturę
Chyba dla nikogo nie jest tajemnicą, że w przyszłości czekają nas niskie emerytury, które w przypadku większości z nas widocznie obniżą dotychczasowy standard życia. Bez względu na to, czy będą one wypłacane tylko z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy też z Otwartych Funduszy Emerytalnych, to trudno liczyć na zadowalające stawki. Mimo tego, mało który Polak decyduje się na dodatkowe oszczędzanie.
Pomimo tego, że Polacy będący w wieku produkcyjnym mają do wyboru trzy opcje dobrowolnego oszczędzania na emeryturę, to jednak mało kto rzeczywiście się na to decyduje. Większość zamierza jednak polegać na emeryturach państwowych, wypłacanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i ewentualnie, także Otwarte Fundusze Emerytalne.
Z III filaru korzysta naprawdę niewielu z nas. Ci, którzy decydują się na dodatkowe oszczędzanie, nie odkładają natomiast dużych kwot. Eksperci twierdzą, że należy w jakiś sposób zachęcić obywateli do oszczędzania w ten sposób.
Jedną z koncepcji jest zwolnienie wypłaty z indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) z podatku dochodowego. Obecnie, w zależności od dochodów, wynosi ona 18% lub 32%. Poza tym, specjaliści twierdzą, że procentowy roczny limit wpłat (max. 4% wynagrodzenia brutto) powinien zostać zastąpiony limitem w postaci kwotowej.
Zmiany spodobałyby się samym zainteresowanym. W badaniu przeprowadzonym wśród Polaków w wieku produkcyjnym, jedynie 11% wiedziało, czym dokładnie jest IKZE, przy czym po wytłumaczeniu zasad oszczędzania, 21% zadeklarowało gotowość do skorzystania z takiej opcji. Natomiast po zaprezentowaniu pomysłu na zmiany, chętnych było już 29% pytanych. Nawet na grupie badawczej proponowane zmiany zrobiły więc wrażenie.
Przypomnijmy, że IKZE to dalszy odłam indywidualnych kont emerytalnych. Jak zostało wspomniane, pozwala odkładać max. 4% wynagrodzenia brutto, a dodatkowo, umożliwia odliczenie ich od podatku przy składaniu deklaracji PIT.
Same IKE to natomiast możliwość oszczędzania na lokatach, na giełdzie bądź na funduszach inwestycyjnych. Mają one zachęcać do odkładania na przyszłość, dzięki zwolnieniu zysku z podatku o stawce 19%. Zwolnienie to jest jednak możliwe tylko pod warunkiem, że środki zostaną wypłacone nie wcześniej, niż po przejściu na emeryturę.
Jeszcze jedną opcją dodatkowego oszczędzania są pracownicze programy emerytalne (PPE). Odpowiadają za nie pracodawcy, którzy mogą stworzyć taką opcję dla swoich podwładnych, pozwalając im na odkładanie 7% pensji. To korzystne także dla firmy, która może wliczyć składki na PPE do kosztów swojego funkcjonowania.
Z III filaru korzysta naprawdę niewielu z nas. Ci, którzy decydują się na dodatkowe oszczędzanie, nie odkładają natomiast dużych kwot. Eksperci twierdzą, że należy w jakiś sposób zachęcić obywateli do oszczędzania w ten sposób.
Jedną z koncepcji jest zwolnienie wypłaty z indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) z podatku dochodowego. Obecnie, w zależności od dochodów, wynosi ona 18% lub 32%. Poza tym, specjaliści twierdzą, że procentowy roczny limit wpłat (max. 4% wynagrodzenia brutto) powinien zostać zastąpiony limitem w postaci kwotowej.
Zmiany spodobałyby się samym zainteresowanym. W badaniu przeprowadzonym wśród Polaków w wieku produkcyjnym, jedynie 11% wiedziało, czym dokładnie jest IKZE, przy czym po wytłumaczeniu zasad oszczędzania, 21% zadeklarowało gotowość do skorzystania z takiej opcji. Natomiast po zaprezentowaniu pomysłu na zmiany, chętnych było już 29% pytanych. Nawet na grupie badawczej proponowane zmiany zrobiły więc wrażenie.
Same IKE to natomiast możliwość oszczędzania na lokatach, na giełdzie bądź na funduszach inwestycyjnych. Mają one zachęcać do odkładania na przyszłość, dzięki zwolnieniu zysku z podatku o stawce 19%. Zwolnienie to jest jednak możliwe tylko pod warunkiem, że środki zostaną wypłacone nie wcześniej, niż po przejściu na emeryturę.
Jeszcze jedną opcją dodatkowego oszczędzania są pracownicze programy emerytalne (PPE). Odpowiadają za nie pracodawcy, którzy mogą stworzyć taką opcję dla swoich podwładnych, pozwalając im na odkładanie 7% pensji. To korzystne także dla firmy, która może wliczyć składki na PPE do kosztów swojego funkcjonowania.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.