Polacy mają problemy z opłatą podstawowych rachunków
Pomimo tego, że w porównaniu do innych krajów europejskich, rachunki za media są w Polsce relatywnie niskie, to jednak zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy weźmiemy pod uwagę stosunek wysokości rachunków do miesięcznych pensji obywateli. Okazuje się, że ze względu na niewielką płacę minimalną i niewysokie wynagrodzenie średnie, polskie rodziny mają problemy z opłacaniem podstawowych rachunków.
Choć w porównaniu do innych państw Unii Europejskiej Polska może zaoferować swoim obywatelom stosunkowo niskie opłaty za media, to jednak porównując stawki opłat do średnich pensji otrzymywanych przez mieszkańców kraju, okazuje się, że płacimy wysokie rachunki, będące dla wielu Polaków dużym obciążeniem.
Jeżeli średnie opłaty polskich rodzin za prąd przeliczymy na euro, to okazuje się, że rzeczywiście płacimy niższe rachunki niż te przeciętne w Unii Europejskiej. Dla przykładu, 100kWh prądu po przeliczeniu na euro kosztuje w naszym kraju 15,3 euro podczas, gdy średnia europejska cena wynosi 19,7 euro. Spora różnica widoczna jest też w przypadku gazu, gdzie za jednostkę płacimy 5,8 euro, a średnia unijna wynosi 7,2 euro.
Niemniej jednak, istnieje jeszcze PPS (Purchasing Power Standard). Jest to tzw. sztuczna waluta prezentująca standard siły nabywczej. Umożliwia porównanie cen we wszystkich krajach, bez względu na różnice w ich rzeczywistych walutach. PPS pokazuje, ile obywatele konkretnych państw muszą zapłacić za określone produkty lub usługi w tym samym czasie.
Zgodnie z PPS, w Polsce obowiązują jedne z najwyższych opłat za media w całej UE. Za energię elektryczną płacimy bowiem 25,9 jednostek, a średnia unijna wynosi w tym przypadku tylko 19,7. W porównaniu do Wielkiej Brytanii, płacimy o ok. 40% więcej, a w stosunku do Francji, nasze rachunki za media są niemal o połowę wyższe.
Niemal identyczna jest sytuacja w przypadku gazu. Okazuje się, że w Polsce opłaty te są o 1/3 wyższe niż w UE. W porównaniu do średnich opłat w Wielkiej Brytanii, płacimy aż o 80% więcej!
Szacunki z uwzględnieniem standardu siły nabywczej są więc zdecydowanie bardziej wiarygodne. Na ich podstawie można zauważyć, że nominalne opłaty za media praktycznie w ogóle nie zgadzają się z realnymi kosztami, jakie ponosimy. Mimo, że płacimy niewiele za gaz czy prąd, to jednak zarabiamy również znacznie mniej od innych Europejczyków, a w związku z tym, nawet teoretycznie niskie stawki mogą okazywać się dużym obciążeniem dla polskich gospodarstw domowych.
W takiej sytuacji, nie powinny dziwić wyniki badań opublikowane pod koniec czerwca przez Instytut Badania Opinii Homo Homini. Zgodnie z uzyskanymi danymi, niemal połowa obywateli naszego kraju nie uiszcza w terminie podstawowych opłat. Chodzi tu zarówno o te związane z mediami, jak i o rachunki telekomunikacyjne. W tym drugim przypadku aż 69% badanych przyznało, że zdarza im się nie płacić na czas.
Jeżeli średnie opłaty polskich rodzin za prąd przeliczymy na euro, to okazuje się, że rzeczywiście płacimy niższe rachunki niż te przeciętne w Unii Europejskiej. Dla przykładu, 100kWh prądu po przeliczeniu na euro kosztuje w naszym kraju 15,3 euro podczas, gdy średnia europejska cena wynosi 19,7 euro. Spora różnica widoczna jest też w przypadku gazu, gdzie za jednostkę płacimy 5,8 euro, a średnia unijna wynosi 7,2 euro.
Niemniej jednak, istnieje jeszcze PPS (Purchasing Power Standard). Jest to tzw. sztuczna waluta prezentująca standard siły nabywczej. Umożliwia porównanie cen we wszystkich krajach, bez względu na różnice w ich rzeczywistych walutach. PPS pokazuje, ile obywatele konkretnych państw muszą zapłacić za określone produkty lub usługi w tym samym czasie.
Zgodnie z PPS, w Polsce obowiązują jedne z najwyższych opłat za media w całej UE. Za energię elektryczną płacimy bowiem 25,9 jednostek, a średnia unijna wynosi w tym przypadku tylko 19,7. W porównaniu do Wielkiej Brytanii, płacimy o ok. 40% więcej, a w stosunku do Francji, nasze rachunki za media są niemal o połowę wyższe.
Szacunki z uwzględnieniem standardu siły nabywczej są więc zdecydowanie bardziej wiarygodne. Na ich podstawie można zauważyć, że nominalne opłaty za media praktycznie w ogóle nie zgadzają się z realnymi kosztami, jakie ponosimy. Mimo, że płacimy niewiele za gaz czy prąd, to jednak zarabiamy również znacznie mniej od innych Europejczyków, a w związku z tym, nawet teoretycznie niskie stawki mogą okazywać się dużym obciążeniem dla polskich gospodarstw domowych.
W takiej sytuacji, nie powinny dziwić wyniki badań opublikowane pod koniec czerwca przez Instytut Badania Opinii Homo Homini. Zgodnie z uzyskanymi danymi, niemal połowa obywateli naszego kraju nie uiszcza w terminie podstawowych opłat. Chodzi tu zarówno o te związane z mediami, jak i o rachunki telekomunikacyjne. W tym drugim przypadku aż 69% badanych przyznało, że zdarza im się nie płacić na czas.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.