Polacy mają coraz więcej pieniędzy
Z nowych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że Polacy dysponują coraz większymi sumami pieniędzy. Jak podał dzisiaj urząd, kwota rozporządzalna przypadająca na jedną osobę w rodzinie wynosiła w ubiegłym roku 1340zł na jedną osobę. To wzrost o 3,2% w porównaniu do roku 2013, a w ujęciu nominalnym daje to wzrost o 40,93zł r/r.
Główny Urząd Statystyczny sprawdził stan portfela Polaków. Okazało się, że wiedzie nam się coraz lepiej. Tzw. kwota rozporządzalna, czyli suma dochodów pomniejszona o wszelkie podatki i obowiązkowe składki, która przypada na jedną osobę w polskim gospodarstwie domowym wynosiła w 2014r. 1340zł. W porównaniu do wcześniejszego, 2013r. oznacza to wzrost o 3,2%, co przekłada się na zwyżkę o 40,93zł.
Jeszcze lepiej wygląda sytuacja, gdy porównamy ją do dochodów, jakie odnotował statystyczny Polak w roku 2000. W porównaniu do roku milenijnego obecna wysokość kwoty rozporządzalnej per capita jest wyższa aż o 779,57zł, co oznacza, że przebija ją o niemal 140%. Właśnie o tyle średnio wzrosła kwota, którą przeciętny Polak może wydać na bieżące wydatki lub potraktować jako oszczędności.
Eksperci przypominają jednak o inflacji. W związku ze wzrostem cen produktów i usług nie tylko coraz więcej zarabiamy, ale też coraz więcej wydajmy. Pocieszeniem może być jedynie fakt, że w ostatnim czasie inflacja była albo zerowa, albo tak jak ostatnio, wręcz ujemna. Największy wzrost cen nastąpił w 1999r., gdy ceny wzrosły nagle o 57%. Od tamtej pory inflacja jest zdecydowanie niska. Od pewnego czasu jej poziom stanowi wręcz problem dla gospodarki.
Jeżeli natomiast chodzi o elementy zaliczane do dochodu rozporządzalnego, to są nimi nie tylko dochody gotówkowe, ale również te niepieniężne. Do tych drugich zaliczane jest m.in. spożycie naturalne, czyli te pobrane przez gospodarstwo domowe z gospodarstwa indywidualnego. Wśród składników niepieniężnych wymienia się również produkty i usługi, które nabyło się za darmo.
Jednym z ważniejszych momentów dla Polaków powinien być ten, kiedy po raz pierwszy kwota rozporządzalna przypadająca na jednego mieszkańca przekroczyła tysiąc złotych. Doszło do tego w 2008r., gdy z poziomu 928,87zł notowanego w 2007r. suma ta wzrosła o 116,65zł do 1045,52zł.
Jeszcze lepiej wygląda sytuacja, gdy porównamy ją do dochodów, jakie odnotował statystyczny Polak w roku 2000. W porównaniu do roku milenijnego obecna wysokość kwoty rozporządzalnej per capita jest wyższa aż o 779,57zł, co oznacza, że przebija ją o niemal 140%. Właśnie o tyle średnio wzrosła kwota, którą przeciętny Polak może wydać na bieżące wydatki lub potraktować jako oszczędności.
Eksperci przypominają jednak o inflacji. W związku ze wzrostem cen produktów i usług nie tylko coraz więcej zarabiamy, ale też coraz więcej wydajmy. Pocieszeniem może być jedynie fakt, że w ostatnim czasie inflacja była albo zerowa, albo tak jak ostatnio, wręcz ujemna. Największy wzrost cen nastąpił w 1999r., gdy ceny wzrosły nagle o 57%. Od tamtej pory inflacja jest zdecydowanie niska. Od pewnego czasu jej poziom stanowi wręcz problem dla gospodarki.
Jeżeli natomiast chodzi o elementy zaliczane do dochodu rozporządzalnego, to są nimi nie tylko dochody gotówkowe, ale również te niepieniężne. Do tych drugich zaliczane jest m.in. spożycie naturalne, czyli te pobrane przez gospodarstwo domowe z gospodarstwa indywidualnego. Wśród składników niepieniężnych wymienia się również produkty i usługi, które nabyło się za darmo.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.