Ilość sprzedanych leków przypadająca na przeciętnego obywatela naszego kraju jest zatrważająco duża. Polska jest jednym z tych europejskich krajów, w których medykamentów kupuje się najwięcej. W samym tylko 2013r. Polacy wydali w aptekach ok. 18,25 miliarda złotych. Dokładniejsze dane wskazują, że jeden obywatel zażył średnio tysiąc dawek leków na przestrzeni tych 12 miesięcy. Było to wszelkiego typu tabletki oraz syropy.

Licząc według opakowań, w minionym roku nabyliśmy ich ok. 1,2 miliona sztuk. Pod tym względem na Starym Kontynencie wyprzedzają nas tylko Francja, Grecja oraz Włochy. Trzeba jednak zaznaczyć, że w Polsce wiele tabletek dostępnych jest w opakowaniach mniejszych niż te sprzedawane zagranicą. Pod względem ilości leków, zajmujemy 7. miejsce w Europie.

Najchętniej nabywamy natomiast te leki, które można otrzymać bez recepty mimo, że nie są one refundowane. Niestety, wielokrotnie Polacy stosują je w sposób nieprawidłowy – mieszają z innymi, podobnymi preparatami, nadużywają ich.

Nawet sami lekarze działający w naszym kraju przyznają, że leki są przez Polaków zdecydowanie nadużywane. Nie ukrywają jednak, że rzeczywiście wypisują je nawet wtedy, gdy wcale nie ma takiej konieczności. Twierdzą, że nie mogliby zrezygnować z wypisania recepty, ponieważ wtedy pacjent straciłby do nich zaufanie. Pacjenci oczekują, że lekarz będzie korzystał z rozwiązań farmaceutycznych i gdyby tego nie robił, najprawdopodobniej woleliby iść do innego specjalisty.

Zdecydowanie najwięcej kupujemy leków przeciwgrypowych oraz przeciwbólowych. Często dobieramy je nieprawidłowo, ponieważ nie czytamy ulotek i nie chcemy słuchać porad. Sami dobieramy lekarstwa, a potem dawkujemy je sobie zgodnie z własnym uznaniem. Bywa jednak, że zażywamy kompletnie nie ten lek, który mógłby nam pomóc. Zdarza się też, że stosujemy go nieregularnie lub w nadmiernych ilościach, które nie dają efektu, ale mogą nas uzależnić.