Polacy krytykują jakość usług świadczonych przez Polską Grupę Pocztową
Zmiana doręczyciela przesyłek sądowych miała wyjść wszystkim na dobre. Zakładano, że będą one dostarczane szybko i bezproblemowo. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Niestety, prywatna firma zajmująca się ich doręczaniem ma spore kłopoty z wywiązywaniem się z obowiązków, a Polacy bardzo narzekają na jakość świadczonych usług. Potwierdza to badanie przeprowadzone przez CBOS.
Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło specjalne badanie na zlecenie Poczty Polskiej, w którym sprawdzono, jak Polacy oceniają jakość usług świadczonych przez nowego doręczyciela przesyłek sądowych, Polską Grupę Pocztową. Firma zajmuje się dostarczaniem przesyłek tego typu od początku bieżącego roku.
Okazuje się, ze Polacy nie są zadowoleni z obsługi, jaką zapewnia im PGP. Przede wszystkim, narzekają na miejsca, w których mogą odbierać awizowane do nich przesyłki. Aż 91% ankietowanych uznało, że najlepszym rozwiązaniem jest dla nich odbieranie takich listów z placówek Poczty Polskiej.
Zaledwie 5% respondentów uznało, że najwygodniej jest im odbierać tego rodzaju przesyłki w punktach handlowych takich, jak kioski czy inne sklepy, natomiast 4% ankietowanych nie potrafiło ustosunkować się do tej kwestii.
Dodatkowo, większość Polaków twierdzi, że decyzja o zmianie dostawców przesyłek sądowych nie była odpowiednia, ponieważ wątpią w bezpieczeństwo działania PGP. Takie obawy wykazuje aż 64% osób pytanych przez CBOS. Tylko 9% pytanych twierdzi, że dzięki zmianie dostarczanie tych przesyłek będzie bezpieczniejsze i wygodniejsze. Kolejnych 8% nie potrafiło określić, jakie jest ich zdanie na ten temat, a 19% stwierdziło, że sytuacja w ogóle nie ulegnie zmianie.
Pytani Polacy twierdzili, że nie tylko bardziej skomplikowany stał się odbiór przesyłek, ale także ich terminowe dostarczanie pozostawia wiele do życzenia. Skuteczność doręczania również jest niższa, niż w czasach, gdy zajmowała się tym Poczta Polska.
Największym problemem PGP jest brak wystarczającej liczby placówek i ciągła potrzeba szukania innych rozwiązań, by sprawnie i terminowo dostarczać przesyłki. Trudno jednak wyobrazić sobie, żeby pozostawianie ich w sklepach rzeczywiście było bezpieczne.
Okazuje się, ze Polacy nie są zadowoleni z obsługi, jaką zapewnia im PGP. Przede wszystkim, narzekają na miejsca, w których mogą odbierać awizowane do nich przesyłki. Aż 91% ankietowanych uznało, że najlepszym rozwiązaniem jest dla nich odbieranie takich listów z placówek Poczty Polskiej.
Zaledwie 5% respondentów uznało, że najwygodniej jest im odbierać tego rodzaju przesyłki w punktach handlowych takich, jak kioski czy inne sklepy, natomiast 4% ankietowanych nie potrafiło ustosunkować się do tej kwestii.
Dodatkowo, większość Polaków twierdzi, że decyzja o zmianie dostawców przesyłek sądowych nie była odpowiednia, ponieważ wątpią w bezpieczeństwo działania PGP. Takie obawy wykazuje aż 64% osób pytanych przez CBOS. Tylko 9% pytanych twierdzi, że dzięki zmianie dostarczanie tych przesyłek będzie bezpieczniejsze i wygodniejsze. Kolejnych 8% nie potrafiło określić, jakie jest ich zdanie na ten temat, a 19% stwierdziło, że sytuacja w ogóle nie ulegnie zmianie.
Największym problemem PGP jest brak wystarczającej liczby placówek i ciągła potrzeba szukania innych rozwiązań, by sprawnie i terminowo dostarczać przesyłki. Trudno jednak wyobrazić sobie, żeby pozostawianie ich w sklepach rzeczywiście było bezpieczne.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.