Z danych przedstawionych niedawno przez Polską Izbę Ubezpieczeń wynika, że Polacy coraz chętniej korzystają z usług prywatnych ubezpieczycieli. W samym tylko ubiegłym roku rynek ten powiększył się o 21%. Dokładniejsze dane wskazują, że na opiekę medyczną oferowaną przez prywatne firmy wydaliśmy łącznie 483 mln złotych. Liczba samych ubezpieczonych rodaków wzrosła natomiast o 19% i wyniosła ok. 1 mln 430 tys. osób.

Największa liczba Polaków posiadała pod koniec minionego roku ubezpieczenie w postaci polisy grupowej. Wykupiło ją 1,16 mln osób. Chociaż kategoria polis indywidualnych odnotowuje największe tempo wzrostu, to jednak z takiej opcji korzystało tylko ok. 272 tys. obywateli naszego kraju.

PIU w swoim komunikacie poinformowało, że składki wpłacane w ramach prywatnych polis zdrowotnych zwiększają się stabilnie, co pozwala zakładać, że zapotrzebowanie na tego typu opiekę zdrowotną powoli, ale regularnie wzrasta. Można zakładać, że ma to związek zarówno z długim terminem oczekiwania na kontakt z lekarzami pracującymi w sektorze publicznym, jednak może być też powodowane coraz wyższymi oczekiwaniami Polaków i ich rosnącą świadomością.

Eksperci twierdzą jednak, że tempo wzrostu rynku ubezpieczeń prywatnych jest w Polsce wciąż dość niskie, a wpływ na to ma głównie brak ściśle określonych zasad działania firm oferujących taką opcję. Także sami ubezpieczyciele uważają, że niezbędne są jasne regulacje, które wpłyną na wzrost zaufania wobec takich usług.

Część specjalistów zwraca jednak uwagę na fakt, że mimo pewnych przeszkód, niektórzy ubezpieczyciele radzą sobie w tej kwestii bardzo dobrze, a najlepszym tego przykładem jest PZU. Choć spółka już teraz jest największym ubezpieczycielem w Polsce, to stale wzbogaca swoją ofertę, bezustannie pozyskując nowych klientów.