Polacy będą szkolić pracowników do elektrowni jądrowych
Chociaż tak wiele mówi się o bezrobociu w naszym kraju, to jednak wszystko wskazuje na to, że w Polsce zabraknie pracowników mogących pracować w elektrowniach jądrowych. Narodowe Centrum Badań Jądrowych podkreśla, że niedobór wykwalifikowanej kadry to jedna z największych przeszkód w rozwoju energetyki atomowej w naszym kraju. Po dłuższej przerwie, Polacy chcą więc znów zacząć kształcić techników-nukleoników.
Odkąd w latach 90-tych zrezygnowano z udostępnienia elektrowni jądrowej w Żarnowcu, w Polsce niepotrzebni byli specjaliści potrafiący obsługiwać tego typu obiekty. Teraz, kiedy Polacy po raz kolejny myślą o rozwoju energetyki jądrowej w kraju, muszą najpierw zadbać o wyszkolenie fachowców, którzy będą w stanie pracować w takich miejscach.
Jak przyznaje Narodowe Centrum Badań Jądrowych, żeby można było zająć się rozwojem tego rodzaju energetyki w Polsce, najpierw trzeba zadbać o to, by młodzi ludzie chcieli kształcić się w tym kierunku. Przy obsłudze elektrowni najbardziej potrzebni będą technicy, którzy powinni posiadać szeroką wiedzę na temat wszystkiego, co związane jest z promieniowaniem i jego skutkami.
Jako, że deficyt techników z tego zakresu jest bardzo duży, NCBJ zauważa, że niezbędne jest stworzenie szkół technicznych o określonych profilach. To one miałyby edukować techników-nukleoników, elektroników jądrowych, radiochemików. Szacuje się, że za kilka lat w naszym kraju firmy będą poszukiwały nawet kilku tysięcy absolwentów takich szkół.
Żeby zachęcić polską młodzież do wyboru szkół technicznych dla przyszłych pracowników elektrowni jądrowych, NCBJ postanowiło rozpocząć specjalny program zachęcający do edukacji w tym kierunku. Zakłada on organizację szeregu zajęć pozalekcyjnych dla młodych ludzi, które będą miały poruszać tematykę promieniowania. W ten sposób, jednostka chce rozbudzić w uczniach zainteresowanie tą kwestią. Akcja będzie prowadzona do końca przyszłego roku. Ma być współfinansowana ze środków unijnych.
Dla młodych Polaków dużą zachętą mogą okazać się również zarobki. W amerykańskich elektrowniach atomowych płace sięgają, co najmniej kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Przy 15-letnim stażu można liczyć już nawet na 100 tysięcy dolarów.
Poza tym, przy obecnych problemach na rodzimym rynku pracy, perspektywa powstania 2 elektrowni jądrowych do 2029r. zatrudniających po kilkaset osób wydaje się być kolejną zachętą do wyboru tego mało popularnego zawodu.
Jak przyznaje Narodowe Centrum Badań Jądrowych, żeby można było zająć się rozwojem tego rodzaju energetyki w Polsce, najpierw trzeba zadbać o to, by młodzi ludzie chcieli kształcić się w tym kierunku. Przy obsłudze elektrowni najbardziej potrzebni będą technicy, którzy powinni posiadać szeroką wiedzę na temat wszystkiego, co związane jest z promieniowaniem i jego skutkami.
Jako, że deficyt techników z tego zakresu jest bardzo duży, NCBJ zauważa, że niezbędne jest stworzenie szkół technicznych o określonych profilach. To one miałyby edukować techników-nukleoników, elektroników jądrowych, radiochemików. Szacuje się, że za kilka lat w naszym kraju firmy będą poszukiwały nawet kilku tysięcy absolwentów takich szkół.
Żeby zachęcić polską młodzież do wyboru szkół technicznych dla przyszłych pracowników elektrowni jądrowych, NCBJ postanowiło rozpocząć specjalny program zachęcający do edukacji w tym kierunku. Zakłada on organizację szeregu zajęć pozalekcyjnych dla młodych ludzi, które będą miały poruszać tematykę promieniowania. W ten sposób, jednostka chce rozbudzić w uczniach zainteresowanie tą kwestią. Akcja będzie prowadzona do końca przyszłego roku. Ma być współfinansowana ze środków unijnych.
Poza tym, przy obecnych problemach na rodzimym rynku pracy, perspektywa powstania 2 elektrowni jądrowych do 2029r. zatrudniających po kilkaset osób wydaje się być kolejną zachętą do wyboru tego mało popularnego zawodu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.