Podwyższenie wieku emerytalnego nie pomoże? Już teraz brakuje funduszy na emerytury
O tym, że polskie społeczeństwo należy do tych starzejących się, wiemy nie od dzisiaj, jednak najnowszy raport OECD jest wręcz szokujący. Wynika z niego, że gorzej, niż w Polsce jest tylko w Japonii. Oznacza to, że należymy do ścisłej czołówki w zestawieniu najszybciej starzejących się narodów na globie. Biorąc pod uwagę obecne problemy z funduszami na wypłaty świadczeń emerytalnych, trudno wyobrazić sobie, co stanie się w przyszłości.
Według najnowszych informacji, Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest zmuszony do zaciągnięcia kredytów, które pozwolą mu przetrwać, wypłacając świadczenia wszystkim tym, którym one przysługują. Niestety, będzie to już nie pierwsza pożyczka, a jak wynika z prognoz, w przyszłości dziura w budżecie ZUS-u będzie jedynie rosła.
W przyszłym roku w samym Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zabraknie aż 67 miliardów złotych, co jest tym bardziej kłopotliwe, że przewidywano dziurę w wysokości jedynie 57 miliardów złotych. Natomiast na przestrzeni najbliższych 5 lat, dziura budżetowa ma sięgnąć aż 82 miliardów złotych! Jedynym wyjściem z tej sytuacji są kredyty zaciągane przez ZUS i zwiększona pomoc finansowa ze strony rządu.
Taki stan rzeczy to efekt starzenia się polskiego społeczeństwa. Coraz więcej jest bowiem seniorów, którym przysługują emerytury, a jednocześnie, nie wzrasta liczba młodych osób, które byłyby w stanie pracować i odkładać składki do ZUS-u, by jednostka ta miała środki pozwalające na wypłatę aktualnych świadczeń tym, którzy przeszli już w stan spoczynku zawodowego.
Sytuacja raczej się nie poprawi. Jak wynika z najnowszych statystyk OECD, Polska należy do światowej czołówki, jeśli chodzi o tempo starzenia się społeczeństwa. Wyprzedza nas jedynie Japonia.
Dokładniejsze przewidywania mówią, że za 20 lat na 100 obywateli, którzy mają stałą pracę, przypadać będzie 35 emerytów. To duży wzrost, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że na razie jest to 18 osób starszych na 100 pracujących. Jeszcze gorzej będzie jednak w roku 2060. Według dalekosiężnych prognoz, na 100 pracujących Polaków przypadać będzie wtedy aż 65 emerytów.
W przyszłym roku w samym Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zabraknie aż 67 miliardów złotych, co jest tym bardziej kłopotliwe, że przewidywano dziurę w wysokości jedynie 57 miliardów złotych. Natomiast na przestrzeni najbliższych 5 lat, dziura budżetowa ma sięgnąć aż 82 miliardów złotych! Jedynym wyjściem z tej sytuacji są kredyty zaciągane przez ZUS i zwiększona pomoc finansowa ze strony rządu.
Taki stan rzeczy to efekt starzenia się polskiego społeczeństwa. Coraz więcej jest bowiem seniorów, którym przysługują emerytury, a jednocześnie, nie wzrasta liczba młodych osób, które byłyby w stanie pracować i odkładać składki do ZUS-u, by jednostka ta miała środki pozwalające na wypłatę aktualnych świadczeń tym, którzy przeszli już w stan spoczynku zawodowego.
Sytuacja raczej się nie poprawi. Jak wynika z najnowszych statystyk OECD, Polska należy do światowej czołówki, jeśli chodzi o tempo starzenia się społeczeństwa. Wyprzedza nas jedynie Japonia.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.