Najważniejszą informacją dla polskiej branży turystycznej jest brak upadłości jakiegokolwiek biura podróży. Po likwidacjach znacznej liczby tego typu podmiotów w latach poprzednich, można uznać to za prawdziwy sukces. Dodatkowo, zdecydowanym pozytywem jest fakt, że ewidentnie widoczny jest wzrost liczby Polaków korzystających z usług agencji turystycznych. Minimalne zwyżki widoczne są w ostatnich kilku latach, licząc od 2011r.

Wyjeżdżamy głównie w celach turystyczno-wypoczynkowych – tego typu wycieczki dotyczą ok. 50% Polaków. Przeciętna wycieczka obywatela naszego kraju trwa min. 5 dni, więc zaliczana jest do kategorii podróży długookresowych. Za takie wycieczki wydawaliśmy średnio 3-3,5 tysiąca złotych za osobę.

Jeśli chodzi o wakacyjne kierunki Polaków, to najpopularniejsza była w tym roku Grecja. Dane z końca lipca 2014r. wskazywały, że liczba Polaków wyjeżdżających na urlop do słonecznej Hellady była o niemal 45% wyższa niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Dodatkowo, aż o ok. 60% wzrosło zainteresowanie niepopularnymi dotąd zakątkami Grecji, w tym wyspami Zakynthos, czy Korfu.

Poza Grecją, sporą ze sporą popularnością spotkały się także Egipt, Turcja i Bułgaria. Kolejne dane pokazują, że chętnie wypoczywaliśmy na tureckiej wyspie Antalya, w egipskiej Hurghadzie lub w tamtejszym, słynnym kurorcie Sharm el-Sheikh, Zdecydowanie osłabła pozycja Hiszpanii, choć jej wyspy wciąż mają swoich stałych bywalców z Polski.

Niemniej jednak, nie wszyscy chcieli wyjeżdżać na zorganizowane wycieczki oferowane przez biura turystyczne. Jak co roku, tak i tym razem znalazła się grupa Polaków, którzy wyjechali na samodzielnie zorganizowane wakacje. Takie osoby najczęściej spędzały urlop w jednej z europejskich stolic, najchętniej wybierając Londyn, Barcelonę lub Paryż. Popularnością cieszyły się też Lizbona i Rzym. Mimo to, część osób wolała wybrać się do Nowego Jorku lub Bangkoku.

Koszt wycieczek, na które Polacy wybierali się na własną rękę był bardzo zróżnicowany. Np. do Rzymu można było polecieć za niecałe 600zł, ale już wybierając się do Nowego Jorku trzeba było liczyć się z wydatkiem nawet 3 tysięcy złotych za sam bilet. Dokładając do tego wydatki związane z zakwaterowaniem, wyżywieniem i organizacją czasu wolnego należy przyznać, ze samodzielne wakacje mogły okazać się wyraźnie droższe od tych oferowanych przez agencje.

Dane pozwalające podsumować sezon turystyczny zostały zebrane i opracowane przez firmę Travel Data, która zajmuje się badaniem sytuacji w polskiej branży turystycznej. Część przedstawionych przez nią informacji pokrywa się z tymi, które zebrał Polski Związek Organizatorów Turystyki, a na które powołuje się też Ministerstwo Sportu i Turystyki.