Zdaniem dyrektora departamentu energetyki w Ministerstwie Gospodarczym Tomasza Dąbrowskiego propozycje te to swego rodzaju dotacje z budżetu dla firm energetycznych, by mogły obniżyć rachunki dla tak zwanych odbiorców wrażliwych. Waldemar Pawlak przyznał, że na ten cel w budżecie wydzielana byłaby pewna pula środków do podziału między wybranych konsumentów.

Dąbrowski zaznaczył także, że inne najważniejsze kwestie omawianego projektu to wprowadzenie jednej umowy na dostarczanie paliw i energii do gospodarstw domowych czy rozliczanie prądu według faktycznego zużycia - czytamy na portalu Onet.pl, który powołuje się na PAP.

Oprócz systemu dotyczącego odbiorców wrażliwych w sektorze gazu projekt zakłada utrzymanie funkcjonujących do tej pory przepisów regulacji cen gazu dla odbiorców domowych. Ponadto proponuje wprowadzenie instytucji sprzedaży awaryjnej, gdyby dostawca zaprzestał dostarczania gazu.

Szef resortu gospodarki Waldemar Pawlak w swojej wypowiedzi odniósł się także do kwestii odnawialnych źródeł energii. W tym przypadku celem proponowanych zmian jest powstanie systemów wsparcia dla rozproszonego wytwarzania energii, wytwarzania jej na własne potrzeby oraz wytwórców ciepła z OZE.

Odnosząc się do propozycji Ministerstwa Gospodarki prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk przyznał, że cieszą go pomysły, które wpisują się w liberalizację rynku energii – m.in. sprzedaż awaryjna czy ochrona odbiorców wrażliwych.