Amerykański tygodnik „Time” ogłosił wczoraj, że Człowiekiem Roku 2013 został papież Franciszek. Chociaż konkurencja była naprawdę spora, to jednak nowa głowa Kościoła Katolickiego wygrała z gwiazdami, politykami i innymi sławami.

Jak przyznaje redaktor naczelna „Time’a” Nancy Gibbs, nikt inny nie zwrócił na siebie uwagi w tak dużym stopniu jak papież Franciszek. Chociaż wcale nie robi tego celowo, odznaczając się nieprzeciętną skromnością i pokorą, to jednak w krótkim czasie stał się rozpoznawalny na całym świecie i to nie tylko wśród katolików. Papież jest otwarty na wszystkie religie i stara się szukać możliwości dialogu z każdym człowiekiem.

Podkreśla się, że Franciszek nie skupia się jedynie na Kościele, ale z wyjątkową starannością odnajduje swoje miejsce w dyskusjach dotyczących wielu spraw społecznych, w tym biedy i bogactwa, globalizacji, równouprawnienia, władzy. Trzeba przy tym zaznaczyć, że papież zmienia oblicze Kościoła i pokazuje, że nawet stosując się do Pisma Świętego tak, jak jego poprzednicy, może mieć nowe, świeższe spojrzenie na otaczający go świat.

Ogromna popularność Franciszka od początku zaskakiwała, choć jednocześnie, wielu ekspertów przyznawało, że można było spodziewać się tak dobrego przyjęcia pierwszego od 1200 lat papieża pochodzącego spoza Europy. Tym bardziej, że Franciszek był znany, jako osoba skromna, nie szukająca sławy, a właśnie kogoś takiego w dobie kryzysu potrzebowali wierni.

Poza papieżem Franciszkiem, o tytuł Człowieka Roku 2013 konkurowali także Edward Snowden i Edith Windsor. Ten pierwszy zasłynął, jako współpracownik amerykańskiego wywiadu, który ujawnił tajne informacje na temat inwigilacji, jaką na szeroką skalę prowadzi USA.

Edith Windsor jest działaczką na rzecz homoseksualistów. Ponadto, na liście „Time’a” znalazł się prezydent Syrii Baszar al-Asad, który mimo oskarżeń o zbrodnie dokonane na własnych obywatelach, a także mimo planów ataku na jego kraj, nadal sprawuje władzę i najwyraźniej nie zamierza z niej zrezygnować.

Tytuł Człowieka Roku jest przyznawany przez tygodnik "Time" od 1927r. Może go otrzymać osoba, grupa ludzi, ale też maszyna lub idea mająca na przestrzeni całego roku największy wpływ na sytuację na świecie. Chodzi przy tym zarówno o wpływ pozytywny, jak i negatywny.