Markit Economics we współpracy z bankiem HSBC po raz kolejny opublikował indeksy PMI dla sektora usługowego w strefie euro i w poszczególnych krajach europejskich. W całej unii walutowej wskaźnik wyniósł w grudniu minionego roku 51,6 pkt. Oznacza to, że w stosunku do wcześniejszego miesiąca 2013r. odnotował wzrost o 0,5 pkt. Gorzej wygląda to jednak w porównaniu do oczekiwań analityków. Spodziewano się bowiem wzrostu do poziomu 51,9 pkt.

Choć odczyt dla całego Eurolandu był słabszy od przewidywań, to jednak w pełni pozytywnie zaskoczyły dane dotyczące usługowego PMI w Niemczech oraz we Francji. U naszych zachodnich sąsiadów indeks wyniósł w ostatnim miesiącu ubiegłego roku 52,1 pkt, czyli był taki sam, jak miesiąc wcześniej. To wiadomość o tyle dobra, że specjaliści spodziewali się jego spadku o 0,7 pkt do poziomu 51,4 pkt.

Z pewnością na plus zaskoczyła Francja. PMI dla tamtejszych usług wyniosło przed miesiącem 50,6 pkt. Dla porównania, w listopadzie było to jedynie 47,9 pkt. Odczyt był również wyraźnie lepszy od wstępnych szacunków zakładających, że indeks poprawi swój wynik w ujęciu miesięcznym, ale sektor usługowy pozostanie w fazie recesji. Według prognoz, grudniowy PMI miał wynieść 49,8 pkt.

W tym przypadku dane są szczególnie pozytywne, ponieważ wreszcie wskazują na rozwój sektora usługowego. Przypomnijmy, że PMI wynoszące więcej niż 50,0 pkt oznacza rozwój, podczas gdy poniżej tej granicy mamy do czynienia ze spowolnieniem.

Popołudniu poznaliśmy jeszcze analogiczne dane dla USA. W Stanach Zjednoczonych usługowe PMI wyniosło 53,3 pkt. Jest to rezultat gorszy od poprzedniego oraz słabszy od prognoz. W listopadzie PMI znalazło się tam na poziomie 56,2 pkt, natomiast analitycy, mimo że zakładali spadek, to jednak spodziewali się, że PMI wyniesie 53,7 pkt. Wstępne szacunki wskazały, że będzie to 53,6 pkt.