Dzisiejszy komunikat GUS to jedno z ważniejszych wydarzeń gospodarczych bieżącego tygodnia. Jeszcze kilka miesięcy temu część ekspertów twierdziła, że pogłębiający się kryzys w eurolandzie przyczyni się do nagłego załamania koniunktury w naszym kraju. O ponad 4-procentowych wynikach wzrostu gospodarczego mieliśmy zapomnieć. Tymczasem rzeczywistość okazała się zupełnie inna i PKB wzrosło w 2011 roku o 4,3%.

Z danych przekazanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika również, że sprzedaż detaliczna w grudniu poprzedniego roku wzrosła o 8,6 procenta rok do roku wobec oczekiwanych 10,6 procenta. W ujęciu miesięcznym sprzedaż detaliczna podskoczyła w ostatnim miesiącu 2011 roku o 20,6 procenta. Bezrobocie wzrosło w grudniu 2011 roku do 12,5 procenta wobec 12,1 procenta z listopada 2011 roku. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych w końcu ostatniego miesiąca poprzedniego roku wyniosła 1 milion 982,7 tysiąca.

Według komentatorów ten roku nie będzie już tak dobry. Rząd przewidział w budżecie wzrost PKB o 2,5 procenta. Z kolei 4-procentowego tempa wzrostu spodziewa się bank centralny - czytamy na portalu Gazeta.pl.