Główny Urząd Statystyczny przedstawił dzisiaj ostateczne dane na temat wzrostu Produktu Krajowego Brutto. W I kwartale tego roku zwiększył się on o 3,6% w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. To odczyt minimalnie lepszy zarówno od prognoz, jak i od wstępnych danych, które wskazały na wzrost o 3,5% r/r. To najszybszy wzrost odnotowany w I kwartale, jaki obserwujemy od 3 lat.

PKB wyrównany sezonowo wzrósł o 3,5% w ujęciu rocznym i o 0,1% w stosunku do ostatniego kwartału 2014r. GUS przedstawił również dane związane z poszczególnymi składowymi PKB.

Jeśli chodzi o dynamikę spożycia w gospodarstwach domowych, to utrzymała się ona na poziomie podobnym to ostatniego odczytu i wzrosła w I kwartale br. o 3,1% wobec analogicznego okresu ubiegłego roku. Słabiej niż w okresie październik-grudzień 2014r. wypadło spożycie publiczne. W I kwartale 2015r. wzrosło o 3,3% r/r, a w IV kwartale 2014r. było to 6,4% r/r.

Pozytywne były dane na temat popytu inwestycyjnego, który w ujęciu rocznym wzrósł o 11,4%. Dobrze, a wręcz najlepiej od 2 lat wypadła dynamika eksportu. Wzrósł on o 8%. Import zwiększył się o 6%, co jest natomiast rezultatem najsłabszym od 2 lat. A jaki wpływ na wartość PKB miały poszczególne składowe?

Okazuje się, że w największym stopniu na PKB wpłynęła konsumpcja prywatna,, które podniosła wskaźnik o 2%. O 1,4% wzrósł on, dzięki inwestycjom, a o 0,6%, dzięki wydatkom rządu. Na obniżenie PKB wpływ miały za to zapasy, które ściągnęły go w dół o 1,5%, a także handel zagraniczny, którego saldo przełożyło się na obniżenie PKB o 1,1%.

Dzisiejsze dane były, jak najbardziej optymistyczny, a minister finansów Mateusz Szczurek przyznał dziś, że nasza gospodarka jest jedną z tych rozwijających się w najszybszym tempie. W okresie styczeń-marzec 2015r. wyprzedziły nas tylko Czechy i Rumunia (po 4,2%).