Wprowadzony dzisiaj taryfikator będzie poważniej karał kierowców, którzy dopuszczają się najpowszechniejszych wykroczeń drogowych. Polacy wciąż mają problem z dostosowaniem się do zakazu rozmów przez telefon w trakcie prowadzenia pojazdu. Żeby im o tym dobitnie przypomnieć, policjanci z drogówki będą wręczali mandaty, jednocześnie naliczając aż 5 punktów karnych. Oczywiście, wciąż dopuszczalne pozostają zestawy głośnomówiące, które udostępniają kierowcy obie ręce. Nie ograniczają one pola widzenia ani nie obniżają sprawności dłoni, dlatego można spokojnie prowadzić samochód, jednocześnie rozmawiając, dzięki mikrofonowi i słuchawce w uchu.

Nowe stawki mandatów mają też skłonić kierowców do zwracania większej uwagi na pieszych. Wzrosną opłaty za przewinienia takie, jak wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, bądź też niezatrzymanie się przed nim. Za oba przewinienia będzie groziło 10 punktów karnych. Dodatkowo, pojawią się nowe punkty karne, które można otrzymać za cofanie na drodze ekspresowej albo zablokowanie skrzyżowania.

Przekraczając prędkość, musimy liczyć się z mandatem i liczbą punktów sięgającą od 2 punktów wzwyż, w zależności od prędkości. Jeśli przekraczamy dopuszczalną prędkość o więcej, niż 50km/h, niż stanowi prawo w danym miejscu, to czeka nas maksymalna stawka za tego typu przewinienie, czyli 10 punktów karnych.

Natomiast za przyczynienie się do powstania zagrożenia na drodze, czyli do kolizji otrzymać będzie można 6 punktów, a poważniejsze czyny, nazywane przestępstwami drogowymi, takie jak choćby spowodowanie wypadku, grozić będą od dzisiaj 10 punktami karnymi. Także kierowcy, którzy prowadzą jakikolwiek pojazd mechaniczny po spożyciu alkoholu lub po zażyciu środków wpływających na zmianę percepcji, będą musieli przygotować się nawet na 10 punktów karnych.

Identyczne kary, czyli 10 punktów, będą groziły za nieudzielenie pomocy poszkodowanym w wypadku, wymijanie jakiegokolwiek pojazdu, który zatrzymał się, by udzielić pomocy, a także za niezatrzymanie się przy przejściu osoby niepełnosprawnej lub posiadającej oznaczenie, które uprawnia ją do przejścia w danym miejscu.

Jeśli nie zatrzymamy się na znak policji, to będziemy musieli liczyć się z 8 punktami karnymi. Natomiast, jeżeli nie zastosujemy się do znaków dawanych przez jednostkę kierującą ruchem lub do sygnalizacji świetlnej, to otrzymamy do 6 punktów karnych. Za lekceważenie znaków drogowych grozi od 1 do 5 punktów w zależności od tego, jaki jest konkretny znak.