Według przewidywań członków Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), PKB Polski wzrośnie w bieżącym roku tylko o 0,9%. To mniej, niż zakładały wszystkie dotychczasowe prognozy.

Przypomnijmy, że według obliczeń Komisji Europejskiej, rodzime PKB ma wzrosnąć w 2013r. o 1,1%, natomiast eksperci z Międzynarodowego Funduszu Walutowego spodziewają się, że będzie to wzrost o 1,2%. OECD opublikowało w maju założenia znacznie słabsze od tych poprzednich – ostatnia publikacja jednostki zakładała, że polskie PKB wzrośnie o 1,6%. Natomiast w 2014r., zdaniem analityków pracujących dla OECD, polska gospodarka ma już rosnąć o 2,2%.

Polscy eksperci uspokajają jednak, że prognozy opublikowane przez OECD nie są niczym szczególnie niepokojącym. Tym bardziej, że przedstawiony ostatnio przez GUS wzrost PKB w I kwartale b.r. wyniósł w Polsce 0,5%. Wszystko wskazuje więc na to, że w kolejnych kwartałach będzie już tylko lepiej.

Specjaliści podkreślają, że słabe rezultaty polskiej gospodarki wynikają głównie z ogólnego kryzysu w Europie, który sprawia, że sytuacja ekonomiczna w wielu państwach jest tak kiepska. Dodatkowo, nie pomagają nam próby minimalizowania deficytu budżetowego, które prowadzą do ograniczenia konsumpcji. Ponadto, zmniejszane środki z UE przekładają się na mniejszą ilość podejmowanych inwestycji publicznych.

Oprócz tego, OECD zakłada, że w najbliższym czasie może dojść do widocznego ograniczenia konsumpcji prywatnej. Do takiej sytuacji może dojść, ponieważ w obliczu problemów na rynku pracy, obywatele naszego kraju będą chcieli oszczędzać. To tym bardziej możliwe, że w 2014r. OECD zakłada wzrost bezrobocia w Polsce o 0,2% w porównaniu do roku obecnego.

Przypomnijmy, że OECD wylicza stopę bezrobocia nieco inaczej niż GUS czy resort finansów. Bierze przy tym pod uwagę aktywność ekonomiczną obywateli kraju. Zgodnie z tymi szacunkami, bezrobocie w Polsce wyniesie w tym roku 10,8%, a w następnym 11,0%.