Pracowania Millward Brown sporządziła najnowszy sondaż przedwyborczy przygotowany specjalnie na zlecenie TVN. Wskazuje on, że największą popularnością wśród Polaków cieszy się Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego i to ta partia wygrałaby ewentualne wybory, zdobywając poparcie 32% głosujących.

PiS doszedłby do władzy wraz ze swoimi sojusznikami, tworząc koalicję z Solidarną Polską oraz ugrupowaniem Polska Razem prowadzonym przez Jarosława Gowina. Wynik PiS jest o 1% gorszy od poprzedniego.

Na drugim miejscu znalazłaby się partia rządząca, czyli Platforma Obywatelska, wciąż jeszcze prowadzona przez premiera Donalda Tuska, ale wkrótce mająca zmienić przewodniczącego po tym, jak premier został wybrany szefem Rady Europejskiej i będzie musiał z rzec się funkcji pełnionych w kraju. PO mogłoby liczyć na poparcie 31% Polaków. To wzrost poparcia aż o 5% w ujęciu miesięcznym.

Minimalna różnica w poparcia dla PiS oraz PO sprawia, że PO ma wciąż bardzo duże szanse na sprawowanie rządów już trzeci raz z kolei. Gdyby do tego doszło, to najprawdopodobniej, PO stworzyłoby koalicję z PSL oraz SLD.

Sojusz Lewicy Demokratycznej prowadzony prze Leszka Millera mógłby otrzymać 9% głosów, czyli o 1% więcej niż w poprzednim sondażu. Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego po raz kolejny dostałaby się do Sejmu. Zdobyłaby 7% głosów. Natomiast Polskie Stronnictwo Ludowe pod przewodnictwem Janusza Piechocińskiego otrzymałoby 5-procentowe poparcie. W NP. jest to spadek o 3%, a w dla PSL to wzrost o 1%.

Przy okazji, przeprowadzono sondaż dotyczący tego, kto powinien zostać nowym premierem. Największy odsetek, bo 20% obywateli naszego kraju chce, by była to obecna marszałek Sejmu Ewa Kopacz. 15% wskazało jednak na ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. 9% głosów zebrała minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.