Przy tak niskiej inflacji, jaka została zaobserwowana w kwietniu tego roku, raczej trudno spodziewać się, że Rada Polityki Pieniężnej będzie w najbliższym czasie chciała podnieść stopy procentowej. Zwiększa się zatem prawdopodobieństwo, że stopy będą podwyższane dopiero od przyszłego roku. Według prognoz rynkowych, zacieśnianie polityki pieniężnej miałoby zostać rozpoczęte dopiero w II kwartale przyszłego roku.

Co zadecydowało o tym, że inflacja wyniosła 0,3%? Przede wszystkim, na wzrost cen produktów i usług wpływały rosnące w ujęciu miesięcznym ceny odzieży i obuwia. Podskoczyły one o 2,8%, podwyższając wskaźnik aż o 0,14%.

Największy wpływ na jego obniżenie miały natomiast spadające ceny żywności oraz napojów bezalkoholowych, jak również towarów i usług zaliczanych do kategorii łączności. Ceny tych pierwszych spadły o 0,5%, a drugich o 1,5%, przekładając się na spadek wskaźnika inflacji odpowiednio o 0,12% oraz 0,08%.

Spadek cen w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku odnotowano w przypadku edukacji, która potaniała aż o 6,3%. Transport był w kwietniu tego roku tańszy o 2,1%, przy czym jego podkategoria „paliwa do prywatnych środków transportu” zanotowała spadek na poziomie 3,8%. Poza tym, w ujęciu rocznym zauważyliśmy też przecenę ubrań i obuwia. Potaniały one o 4,4%.

Eksperci komentujący odczyty dotyczące inflacji zauważyli, że wpływ na ukształtowanie wskaźnika miało zarówno embargo nałożone na polskie wyroby wieprzowe przez Rosję, jak również wzrost cen odzieży, który działał dokładnie w odwrotną stronę. Podkreślono jednak, że zmiany cen ubrań są typowym czynnikiem sezonowym.