Nowe dane GUS na temat bezrobocia w Polsce
Główny Urząd Statystyczny przedstawił najświeższe dane dotyczące bezrobocia w Polsce. Odnoszą się one zarówno do wyników miesięcznych, jak i kwartalnych. W porównaniu do poprzedniego miesiąca, stopa bezrobocia w naszym kraju zmalała, jednak zestawiając wynik z poprzednim kwartałem – wzrosła o 0,8%.
Według danych GUS, bezrobocie w Polsce wzrosło na przestrzeni ostatnich miesięcy o 0,8%. W ostatnim kwartale 2011r. stopa bezrobocia wynosiła 9,7%, natomiast po podsumowaniu pierwszego kwartału bieżącego roku okazało się, że wzrosła do 10,5%. Takie informacje uzyskano na podstawie Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności.
Dodatkowo, obniżył się współczynnik aktywności zawodowej Polaków oraz wskaźnik zatrudnienia. Pierwszy z nich wynosił w pierwszym kwartale 2012r. 56,0%, czyli o 0,03% mniej, niż w czwartym kwartale roku 2011, gdy sięgał 56,3%. Natomiast wskaźnik zatrudnienia spadł z 50,8% w roku poprzednim do 50,1% obecnie.
Nieco bardziej optymistyczne wieści dotyczą ostatnich miesięcy. Zgodnie z informacjami dostarczonymi przez GUS, bezrobocie w kwietniu spadło w porównaniu do stopy bezrobocia odnotowanej w marcu b.r. o 0,4%. Zarejestrowanych osób pozostających bez pracy było w marcu 13,3%, natomiast w kwietniu było to 12,9%, co daje dokładnie 2072,6 tys. ludzi. To aż o 63,9 tys. mniej, niż w marcu, a zarazem niewiele więcej w porównaniu z tym samym okresem roku 2011 – w kwietniu rok wcześniej stopa zarejestrowanego bezrobocia wynosiła 12,8%.
Jeżeli chodzi o osoby, które dopiero zarejestrowały się, jako bezrobotne, to w kwietniu było ich 170,3 tys. Natomiast w samym marcu w urzędach pracy przybyło 193,7 tys. bezrobotnych, którzy zarejestrowali się, jako ci poszukujący zatrudnienia.
Sporym problemem jest w Polsce brak aktywności zawodowej wśród kobiet. Na 16,7 mln dorosłych Polek, tylko 7,2 mln spośród nich pracuje, za to 8,5 pozostaje biernych zawodowo. Najczęściej powodem takiego stanu rzeczy jest obowiązek opieki nad dziećmi. Mimo tego, specjaliści zauważają, że wiele matek mogłoby pracować, gdyby tylko pracodawcy dali im taką opcję np. zapewniając elastyczny grafik.
Zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn, bezustannym problemem są również potrzeby rynku pracy odbiegające od kwalifikacji posiadanych przez bezrobotnych. Wiele firm poszukuje kadry pracowniczej, która jednak miałaby określone umiejętności i posiadała stosowną wiedzę. Niestety, specjalistów z najbardziej pożądanych branż jest u nas wciąż za mało. To natomiast obnaża słabość systemu oświaty, który nie jest dostosowany do aktualnych potrzeb rynkowych. Sprawia to, że uczelnie otwierają kierunki, po których z pewnością nie będziwe pracy, jednocześnie zaniedbując te gałęzie naukowe, po których możliwe byłoby znalezienie zatrudnienia.
Dodatkowo, obniżył się współczynnik aktywności zawodowej Polaków oraz wskaźnik zatrudnienia. Pierwszy z nich wynosił w pierwszym kwartale 2012r. 56,0%, czyli o 0,03% mniej, niż w czwartym kwartale roku 2011, gdy sięgał 56,3%. Natomiast wskaźnik zatrudnienia spadł z 50,8% w roku poprzednim do 50,1% obecnie.
Nieco bardziej optymistyczne wieści dotyczą ostatnich miesięcy. Zgodnie z informacjami dostarczonymi przez GUS, bezrobocie w kwietniu spadło w porównaniu do stopy bezrobocia odnotowanej w marcu b.r. o 0,4%. Zarejestrowanych osób pozostających bez pracy było w marcu 13,3%, natomiast w kwietniu było to 12,9%, co daje dokładnie 2072,6 tys. ludzi. To aż o 63,9 tys. mniej, niż w marcu, a zarazem niewiele więcej w porównaniu z tym samym okresem roku 2011 – w kwietniu rok wcześniej stopa zarejestrowanego bezrobocia wynosiła 12,8%.
Sporym problemem jest w Polsce brak aktywności zawodowej wśród kobiet. Na 16,7 mln dorosłych Polek, tylko 7,2 mln spośród nich pracuje, za to 8,5 pozostaje biernych zawodowo. Najczęściej powodem takiego stanu rzeczy jest obowiązek opieki nad dziećmi. Mimo tego, specjaliści zauważają, że wiele matek mogłoby pracować, gdyby tylko pracodawcy dali im taką opcję np. zapewniając elastyczny grafik.
Zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn, bezustannym problemem są również potrzeby rynku pracy odbiegające od kwalifikacji posiadanych przez bezrobotnych. Wiele firm poszukuje kadry pracowniczej, która jednak miałaby określone umiejętności i posiadała stosowną wiedzę. Niestety, specjalistów z najbardziej pożądanych branż jest u nas wciąż za mało. To natomiast obnaża słabość systemu oświaty, który nie jest dostosowany do aktualnych potrzeb rynkowych. Sprawia to, że uczelnie otwierają kierunki, po których z pewnością nie będziwe pracy, jednocześnie zaniedbując te gałęzie naukowe, po których możliwe byłoby znalezienie zatrudnienia.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.