Najnowszy, grudniowy odczyt wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu jest całkiem zadowalający. Nie dość, że indeks zanotował zwyżkę w porównaniu z listopadem o 0,3 pkt, rosnąc z 48,2 pkt do 48,5 pkt, to dodatkowo, jest to najlepszy wynik od lipca 2012r. Jest to również odczyt lepszy od przewidywań ekspertów, którzy spodziewali się spadku do 47,7 pkt.

Niemniej jednak, analitycy zwracają uwagę na fakt, że ogólna sytuacja w polskim przemyśle uległa w poprzednim miesiącu pogorszeniu. Mimo tego, spadki były mniejsze, niż dotychczas, co sprawiło, że udało się uzyskać rezultat najlepszy od lipca 2012r. Niezłe wyniki były powodowane m.in. mniejszym, niż poprzednio spadkiem ilości zamówień. Ponadto, nieco słabsze były spadki w produkcji.

Chociaż grudniowy odczyt PMI dla przemysłu był najlepszy od lipca, to i tak w IV kwartale wskaźnik był najsłabszy od III kwartału roku 2009. W dużej mierze przyczyniło się do tego rosnące bezrobocie, którego indeks w ujęciu kwartalnym spadł aż o 2,9 pkt z 50,5 do 47,6 pkt. Analitycy przyznają, że bezrobocie może mieć negatywny wpływ na wyniki PMI jeszcze przez kilka następnych miesięcy. Szacuje się, że spadek liczby miejsc pracy utrzyma się, co najmniej na przestrzeni kolejnych 4 miesięcy.

Wzrost bezrobocia ma przy tym duże powiązanie ze spadkiem liczby nowych zamówień. Ograniczana ilość zamówień przekłada się na mniejszą produkcję, a to natomiast wiąże się ze zwolnieniami. Skoro zakłady mają mniej pracy, to częściej decydują się na redukcję kadry pracowniczej. Pozwala to zmniejszyć wydatki na pracowników oraz umożliwia ścisłe dostosowanie liczby zatrudnionych do aktualnych potrzeb danej firmy.