Niepokojące dane na temat handlu dziećmi
Organizacja Narodów Zjednoczonych opublikowała raport, z którego wynika, że handel dziećmi rośnie. Dotyczy on znacznej grupy najmłodszych mieszkańców naszego globu. Okazuje się bowiem, ze aż 1/3 wszystkich ofiar handlu ludźmi to właśnie dzieci. Najczęściej pokrzywdzone w tym procederze są dziewczynki, które łącznie z kobietami stanowią aż 70% wszystkich ofiar handlarzy.
Organizacja narodów Zjednoczonych, a dokładniej działające w jej ramach Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) opracowało przygotowywany, co dwa lata raport, z którego wynika, że handel dziećmi stanowi coraz poważniejszy problem. W porównaniu do okresu 2007-2010 jego wielkość wzrosła aż o 5%. Jeszcze dramatyczniej wyglądają dane w stosunku do okresu 2003-2006, gdy handel najmłodszymi stanowił nie więcej niż 20% handlu ludźmi na świecie.
Obecnie, w niektórych regionach świata dzieci stanowią większość ofiar handlu żywym towarem. Najczęściej dzieci porywane i sprzedawane są w celach seksualnych, aczkolwiek wzrasta liczba przypadków, w których mają stanowić darmową lub bardzo tanią siłę roboczą. Powody handlu są jednak w znacznym stopniu uzależnione od regionu świata, o jakim mowa.
Zarówno w Europie, jak i w Azji Środkowej większość, po 2/3 ofiar handlu ludźmi to osoby porwane w celu wykorzystywania seksualnego, jednak w innych rejonach Azji porwania mają na celu głównie pozyskanie siły roboczej do branży produkcyjnej, budowlanej, tekstylnej, a także do prywatnych domów, jako pomoc w pracach związanych z prowadzeniem gospodarstwa.
Chociaż handel żywym towarem jest problemem dotykającym nawet raje rozwinięte, to jednak od lat w największym stopniu na ten proceder narażone są dzieci mieszkające w Afryce oraz na Bliskim Wschodzie. Właśnie w tych regionach świata najmłodsi stanowią nawet 60% spośród wszystkich ofiar handlu ludźmi.
Niemniej jednak handel dziećmi nagminnie pojawia się także w krajach, takich jak Angola, Egipt, Indie czy Peru, gdzie odsetek najmłodszych padających ofiarami tego okropnego procederu często zbliżony jest do wspomnianych 60%.
To dziewczynki najczęściej padają ofiarami handlarzy ludzkim towarem. Podobnie jest w przypadku dorosłych osób – dziewczynki i kobiety stanowią aż 70% wszystkich ofiar handlu. W przypadku dorosłych kobiet to jednak poprawa wobec wcześniejszych danych, bo jeszcze przed dekadą chodziło o 84% kobiet. Gorzej jest natomiast w przypadku samych dziewczynek, bo odsetek tych padających ofiarami handlu wzrósł z 10% do 21%.
Bez względu na wiek, kobiety i dziewczynki najczęściej stają się niewolnicami seksualnymi, choć szacuje się, że ok. 35% jest kierowanych do przymusowej pracy. Jeśli chodzi o wykorzystywanie seksualne, to ponad połowa (53%) ofiar porywanych jest właśnie w tym celu.
ONZ twierdzi, że zaprezentowane dane i tak nie pokazują prawdziwego rozmiaru procederu handlu ludźmi, bo do szczegółowych danych nie da się dotrzeć. Eksperci są przekonani, że to jedynie nieznaczna część dużo bardziej rozległego problemu.
Obecnie, w niektórych regionach świata dzieci stanowią większość ofiar handlu żywym towarem. Najczęściej dzieci porywane i sprzedawane są w celach seksualnych, aczkolwiek wzrasta liczba przypadków, w których mają stanowić darmową lub bardzo tanią siłę roboczą. Powody handlu są jednak w znacznym stopniu uzależnione od regionu świata, o jakim mowa.
Zarówno w Europie, jak i w Azji Środkowej większość, po 2/3 ofiar handlu ludźmi to osoby porwane w celu wykorzystywania seksualnego, jednak w innych rejonach Azji porwania mają na celu głównie pozyskanie siły roboczej do branży produkcyjnej, budowlanej, tekstylnej, a także do prywatnych domów, jako pomoc w pracach związanych z prowadzeniem gospodarstwa.
Chociaż handel żywym towarem jest problemem dotykającym nawet raje rozwinięte, to jednak od lat w największym stopniu na ten proceder narażone są dzieci mieszkające w Afryce oraz na Bliskim Wschodzie. Właśnie w tych regionach świata najmłodsi stanowią nawet 60% spośród wszystkich ofiar handlu ludźmi.
To dziewczynki najczęściej padają ofiarami handlarzy ludzkim towarem. Podobnie jest w przypadku dorosłych osób – dziewczynki i kobiety stanowią aż 70% wszystkich ofiar handlu. W przypadku dorosłych kobiet to jednak poprawa wobec wcześniejszych danych, bo jeszcze przed dekadą chodziło o 84% kobiet. Gorzej jest natomiast w przypadku samych dziewczynek, bo odsetek tych padających ofiarami handlu wzrósł z 10% do 21%.
Bez względu na wiek, kobiety i dziewczynki najczęściej stają się niewolnicami seksualnymi, choć szacuje się, że ok. 35% jest kierowanych do przymusowej pracy. Jeśli chodzi o wykorzystywanie seksualne, to ponad połowa (53%) ofiar porywanych jest właśnie w tym celu.
ONZ twierdzi, że zaprezentowane dane i tak nie pokazują prawdziwego rozmiaru procederu handlu ludźmi, bo do szczegółowych danych nie da się dotrzeć. Eksperci są przekonani, że to jedynie nieznaczna część dużo bardziej rozległego problemu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.